su-34

Ukraińskie media opublikowały nowe zdjęcia przedstawiające skutki ataku na rosyjską bazę wojskową Morozowsk. "Był magazyn - nie ma magazynu. Broń lotnicza zamieniła się w złom i popiół" - czytamy. Ukraiński wywiad przyznał się do ataku w poniedziałek.

Kyryło Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego HUR, w rozmowie z The War Zone potwierdził, że lotnisko w Mrozowsku w obwodzie rostowskim w Rosji padło ofiarą ataku w nocy z czwartku na piątek. Podczas tego ataku wykorzystano co najmniej 70 dronów.

Do podpalenia rosyjskiego bombowca Su-34 od razu przyznał się ukraiński wywiad. W niedzielę sąd w Czelabińsku aresztował w tej sprawie 16-latka z Dagestanu. FSB informowało wcześniej, że zatrzymany obywatel rosyjski działał na polecenie ukraińskich służb specjalnych.

Rosjanie stracili cenny samolot myśliwsko-bombowy Su-34. Maszyna spłonęła w Czelabińsku na rosyjskim Uralu. Podejrzewa się, że odpowiedzialny za incydent jest ukraiński wywiad wojskowy. Do sieci trafiło nagranie pokazujące moment płonięcia rosyjskiego bombowca.

Rosjanie są wstrząśnięci wydarzeniami w obwodzie briańskim. "Takich strat nie było od marca ubiegłego roku" - pisze propagandowy kanał "Fighterbomber". Armia Putina straciłą dwa śmigłowce Mi-8 i dwa myśliwe: Su-34 i Su-35. Zginęło dziewięciu członków załogi. Federalna Służba Bezpieczeństwa otrzymała specjalne instrukcje, a w obwodzie obowiązuje stan wyjątkowy.

Rosyjski pilot chciał "sprzedać" ukraińskim siłom zbrojnym swój wielozadaniowy myśliwiec wojskowy Su-34, który zdolny jest między innymi do przenoszenia taktycznej broni jądrowej. Do transakcji miało dość tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

W pobliżu Bachmutu siły ukraińskie zestrzeliły wielozadaniowy bombowiec taktyczny Su-34. Jak wyjaśniono, rosyjski samolot udało się strącić przy użyciu ręcznej wyrzutni rakiet. Maszyna Putina kosztowała 36 mln dolarów.

W poniedziałek po południu rosyjski samolot wojskowy Su-34 uderzył w ośmiopiętrowy blok mieszkalny w Jejsku w południowo-zachodniej Rosji. Zginęło co najmniej 14 osób, 19 zostało rannych. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej prowadzi dochodzenie w sprawie tej katastrofy. Ocenił, że jej przyczyną była "awaria samolotu".

Samolot wojskowy spadł na blok w rosyjskim mieście Jejsk w Kraju Krasnodarskim nad Morzem Azowskim. Informacje potwierdziło tamtejsze Ministerstwo Obrony. Według wstępnych informacji, zginęły cztery osoby, a 25 zostało rannych. Przyczyną katastrofy miał być pożar silnika tuż po starcie.

Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na lotnisko wojskowe w obwodzie żytomierskim na północy Ukrainy. Dowództwo "Centrum" ukraińskich sił powietrznych przekazało, że pociski zostały zrzucone przez samoloty Su-34 nadlatujące z terytorium Białorusi.

Dwa wielozadaniowe bombowce taktyczne Su-34 zderzyły się w powietrzu w pobliżu Lipiecka w południowo-zachodniej Rosji. Pilotom udało się wylądować, mimo że obie maszyny zostały poważnie uszkodzone.