Niezależny paryski dzienniki "Le Monde" komentuje spór w Iraku o to, kiedy powinien zostać stracony były dyktator Saddam Husajn - bezpośrednio po skazaniu go
za ludobójstwo, czy dopiero po osądzeniu go za inne przestępstwa.
Trybunał sądzący za zbrodnie
przeciwko ludzkości Saddama Husajna i siedmiu jego pomocników,
przesłuchiwał byłego saddamowskiego sędziego, który w
1984 roku skazał na śmierć 148 szyitów z Dudżailu, gdzie dwa lata
wcześniej dokonano zamachu na irackiego dyktatora.
Saddam Husajn znalazł się po raz pierwszy w krzyżowym ogniu pytań sędziów i prokuratorów i powiedział, że zatwierdził wyroki śmierci na 148 szyitów z Dudżailu, bo uznał, iż wszyscy oni uczestniczyli w
próbie zamachu na jego życie w roku 1982.
Stany Zjednoczone "na bardzo poważnie"
biorą informacje mówiące o tym, że Rosja przekazała Saddamowi
Husajnowi plany inwazji na Irak przed jej dokonaniem w 2003 roku -
powiedziała amerykańska sekretarz stanu Condoleezza
Rice.
Były prezydent Iraku Saddam Husajn zeznawał po raz pierwszy w procesie, w którym oskarżony jest o zabicie, więzienie i torturowanie szyitów w Dudżailu w latach 80. Były iracki dyktator nazwał proces "komedią".
Europejski Trybunał Praw Człowieka
uznał za nieuzasadnioną skargę byłego prezydenta Iraku
Saddama Husajna przeciwko 21 krajom europejskim, członkom
koalicji, która dokonała inwazji na Irak w 2003 r., co
doprowadziło w efekcie do aresztowania Saddama.
Wznowiony proces byłego prezydenta Iraku Saddama Husajna ograniczył się do przesłuchania części współoskarżonych. Po wysłuchaniu ich zeznań, postępowanie odłożono do poniedziałku.
Nawet już po inwazji USA na Irak
wiosną 2003 roku, Saddam Husajn bał sie bardziej swoich rodaków
oraz dowódców własnej armii aniżeli Amerykanów - napisał w
niedzielę dziennik "New York Times".
Prokurator Dżafar al-Musawi przedstawił w irackim trybunale kolejne dokumenty obciążające Saddama Husajna i jego siedmiu współpracowników winą za zgładzenie 148 szyitów z zemsty za zamach na irackiego dyktatora w roku 1982. Musawi powiedział, że z dokumentów tych wynika, iż proces 148 szyitów z miasteczka Dudżail, był farsą.
Prokurator Dżafar al-Musawi przedstawił w irackim trybunale kopię listu podpisanego przez Saddama Husajna, zatwierdzającego wyrok śmierci na 148 szyitów z miasteczka Dudżail, gdzie w 1982 roku próbowano zabić ówczesnego dyktatora.
Były prezydent Iraku Saddam Husajn zjawił się na sali sądowej, krzycząc "Precz z Bushem" i skarżąc się, że zmuszono do stawienia się przed trybunałem. Proces Saddama i siedmiu jego pomocników, oskarżonych o zbrodnie przeciwko ludzkości, wznowiono po 11-dniowej przerwie.
Główny adwokat Saddama Husajna Chalil al-Dulajmi wycofał się z ogłoszonej wcześniej wiadomości, iż obalony dyktator oraz siedmiu współoskarżonych w jego procesie podejmą strajk głodowy w proteście przeciwko szykanowaniu ich przez sąd.
Saddam Husajn i jego adwokaci nie wezmą
udziału w najbliższej rozprawie przeciwko byłemu dyktatorowi
Iraku, gdyż ich zdaniem nowy przewodniczący sądu jest stronniczy -
oświadczył główny obrońca oskarżonego.
Proces Saddama Husajna, wznowiony po przeszłomiesięcznej przerwie, szybko przerodził się w
chaos, gdy z sali usunięto jednego z współoskarżonych oraz obrońcę
i gdy były prezydent Iraku, jego obrońcy i główni współoskarżeni
opuścili salę na znak protestu.
Proces Saddama Husajna, wznowiony po przeszło miesięcznej przerwie, szybko przerodził się
chaos, gdy z sali usunięto jednego z współoskarżonych oraz obrońcę
i gdy były prezydent Iraku, jego obrońcy i główni współoskarżeni
opuścili salę na znak protestu.
Wznowiony w Bagdadzie
proces Saddama Husajna szybko przerodził się w chaos. Gdy jeden z
współoskarżonych, przyrodni brat Saddama, Ibrahim at-Tikriti nie
zastosował się do poleceń sędziego i nie przerwał gwałtownej,
obrażającej skład sędziowski wypowiedzi, przewodniczący polecił
wyprowadzić go z sali.
Trybunał sądzący Saddama Husajna
odwołał zapowiedziane wznowienie procesu i odroczył go
do 29 stycznia. Jako wytłumaczenie podano, że nie pojawiła się część
świadków, ale według informacji nieoficjalnych sędziowie trybunału
posprzeczali się o to, kto ma poprowadzić proces.
Proces byłego prezydenta Iraku
Saddama Husajna oskarżonego o zbrodnie przeciwko ludzkości
poprowadzi na razie nowy sędzia kurdyjski, Rauf Raszid Abdel
Rahman - podał główny sędzia śledczy Wysokiego
Trybunału Irackiego, Raad Dżuhi.
Kurd Rigar Mohammed Amin, przewodniczący
pięcioosobowego składu sędziowskiego sądzącego byłego prezydenta
Iraku Saddama Husajna za zbrodnie przeciwko ludzkości, nie
zamierza ustąpić. Wszelkie pogłoski w sprawie jego rezygnacji przed zakończeniem
procesu, są bezpodstawne - poinformowano w Bagdadzie.
W kilka dni po przekazaniu w listopadzie
ubiegłego roku przez wojska amerykańskie władzom irackim pałaców
Saddama Husajna w Tikricie, posiadłości zostały splądrowane przez
miejscowych rabusiów - podał "Washington Post".
Były prezydent Saddam Husajn oświadczył, że Stany Zjednoczone kłamały, mówiąc, iż Irak rozporządza zapasami broni chemicznej, a teraz kłamią zaprzeczając jego słowom, że był torturowany w amerykańskim więzieniu.