ŚwiatChaos na procesie Saddama
Chaos na procesie Saddama
Wznowiony w Bagdadzie
proces Saddama Husajna szybko przerodził się w chaos. Gdy jeden z
współoskarżonych, przyrodni brat Saddama, Ibrahim at-Tikriti nie
zastosował się do poleceń sędziego i nie przerwał gwałtownej,
obrażającej skład sędziowski wypowiedzi, przewodniczący polecił
wyprowadzić go z sali.
Sędzia nakazał też opuszczenie sali jednemu z obrońców. Na znak protestu przeciwko tej decyzji wyszła cała grupa obrońców. W tej sytuacji sędzia wyznaczył z urzędu czterech nowych obrońców.
Na końcu sam Saddam, krzycząc "precz ze zdrajcami", zażądał od sędziego zgody na opuszczenie sali. Proces kontynuowano, sąd przesłuchiwał następnego świadka.
Od wznowienia procesu nowym przewodniczącym składu sędziowskiego jest Kurd, Rauf Rahman.