sąd najwyższy(strona 54/61)

- To jest zmiana, która spowoduje, że wymiar sprawiedliwości zostanie podporządkowany politykom - ocenił projekt PiS o Sądzie Najwyższym Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

Projekt ustawy o SN zawiera wiele rozwiązań, które budzą poważne wątpliwości konstytucyjne; jego uchwalenie w obecnym kształcie będzie naruszać zasadę podziału władzy - czytamy w stanowisku dziewięciu dziekanów wydziału prawa polskich uczelni.

Informacja pojawiła się we wstępnym harmonogramie obrad zamieszczonym na stronie Sejmu. Wcześniej wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński (PiS) zapowiedział, że kluczowe decyzje zapadną we wtorek po posiedzenie Prezydium Sejmu oraz Konwentu Seniorów.

Zdaniem Romana Giertycha prezes Sądu Najwyższego nie powinna stosować się do niekonstytucyjnych przepisów. A jeśli głośno powie, że nie będzie respektować tej ustawy, to prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy autorstwa PiS-u.

Wicepremier nie zdążył zorientować się w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym, ponieważ był na urlopie. Podczas konferencji prasowej zaznaczył, że wypowiada się tylko na tematy akademickie.

Wczorajsze protesty przed Sejmem pokazały, że opozycja w dzisiejszym kształcie nie ma racji bytu. Bez jednolitego przekazu, mentalnie w oblężonej twierdzy III RP, bez zdefiniowanej grupy docelowej i konstruktywnej odpowiedzi na polityczny Blitzkrieg PiS-u. Dopiero pod Sądem Najwyższym, gdy partyjni liderzy odeszli w cień, na wspólnej płaszczyźnie mogli się spotkać wyborcy Razem, zwolennicy KOD-u i zwykli Polacy. Kto pierwszy przekuje jednoczące ich emocje w ponadpartyjny ruch, realnie powalczy o władzę. Czy właśnie w takich warunkach narodzi się wyczekiwane przez wielu przedstawicieli elit polskie "En Marche!"?

W Sejmie trwa zorganizowana przez Platformę Obywatelską dyskusja na temat projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. Biorą w niej udział eksperci i przedstawiciele ugrupowań opozycyjnych.

- Mamy próbę wyboru sędziów Sądu Najwyższego przez ministra sprawiedliwości. To jest uszczuplenie prerogatywy prezydenta. Dlatego że ustawa, która dzisiaj obowiązuje, daje ten przywilej głowie państwa. Chociażby z tego powodu Andrzej Duda powinien zawetować tę ustawę - ocenia Leszek Miller, komentując projekt ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS.

- Środowisko sędziów to było do tej pory środowisko świętych krów - mówi Ryszard Czarnecki. - Chwała rządowi PiS za to, że chce przeciąć tę pępowinę - ocenia europoseł partii rządzącej, komentując zmiany w sądownictwie.

Ta niedziela, zwykle dzień newsowej suszy, była obfita w wydarzenia polityczne. Najpierw wiec przed Sejmem, kilka godzin później "łańcuch światła" wokół Sądu Najwyższego. Ten dzień pokazał, że tylko takie obrazki jak tłum ludzi ze świecami mogą się przebić i podziałać na wyobraźnię. Im mniej polityków, tym lepiej dla sprawy.

Prawo i Sprawiedliwość błyskawicznie wprowadza trzy ustawy dotyczące systemu sądownictwa. Ostatnia z nich wprowadza głębokie zmiany w Sądzie Najwyższym. Wśród posłów PiS, którzy podpisali projekt jest m.in. Bartłomiej Wróblewski. Parlamentarzysta ogłosił właśnie, że wycofuje swój podpis, bo nie miał szansy zapoznać się z projektem.

Na niedzielne popołudnie zapowiedziano protesty opozycji, związane z ostatnimi działaniami partii rządzącej. Zarządzana przez Jacka Kurskiego TVP poprzedzi manifestacje emisją "Puczu". Dokumentu poświęconego okupowaniu sejmowej mównicy przez polityków PO i Nowoczesnej w grudniu ubiegłego roku.

Głos w sprawie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym zabrała Barbara Piwnik, sędzia, były minister sprawiedliwości w rządzie Leszka Millera. - Ważne jest to, kto sprawuje urząd sędziego - stwierdziła.

Trzynaście tysięcy polubień pod krótkim wpisem Macieja Stuhra na Facebooku. Aktor napisał: "Władza myśli, że może robić co chce. Niech usłyszy głos tych, którzy nie godzą się na zamach stanu".

Były polityk podzielił się na Twitterze mocnym wpisem dotyczącym tego, co jego zdaniem oznaczać będzie przegłosowanie przez PiS nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.

Warszawiacy protestują.

PO, N i PSL apelują do prezydenta o weto do ustaw dotyczących wymiaru sprawiedliwości. Rafał Grupiński ostrzega prezydenta przed Jarosławem Kaczyńskim.

Ryszard Petru prosi o wsparcie m.in. senatora Johna McCaina, wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa, sekretarza generalnego ONZ António Guterresa.

- Chociaż miniony ustrój znamy w większości jedynie z lekcji historii, to dostrzegamy pewne analogie - podkreślają studenci prawa, którzy napisali list otwarty do polskich parlamentarzystów.

Posłanka PiS apeluje do marszałka Sejmu: proszę nie wpuszczać opozycyjnych "autorytetów". "Jak wejdą, to możliwe, że już nie wyjdą" - prorokuje.