rosyjskie myśliwce

Siły NATO poderwały myśliwce nad Bałtykiem niedaleko Litwy. Radary wykryły naruszenie przestrzeni powietrznej państw NATO nad Bałtykiem w czwartek 29 lutego. Agencja Reutera opublikowała nagranie z tego incydentu. Okazało się, że trzy maszyny Moskwy zaczęły wykonywać podejrzane manewry bez wcześniejszych zapowiedzi, co skutkowało ich przechwyceniem przez francuskich pilotów. Samolot transportowy An-72 miał zostać przechwycony na wodach "na północ od Polski". Z kolei myśliwce Su-30-M przechwycono u wybrzeży Litwy. Nagranie prosto z kokpitu jednego francuskiego pilota udostępniła agencja Reutera za armią Francji. "Zobaczcie, jak wyglądało przechwycenie przez dwa francuskie Mirage 2000-5 dwóch rosyjskich samolotów Su-30-M nad Morzem Bałtyckim. Bezpośrednio po tym francuskie myśliwce otrzymały zadanie wykonania nowej misji. Przechwyciły rosyjski An-72 lecący nad wodami międzynarodowymi na północ od Polski - przekazało w czwartek Dowództwo Sojuszniczych Sił Powietrznych NATO (AIRCOM).

Myśliwce i bombowce Putina niedaleko Alaski. Rosyjskie MON opublikowało tajemnicze nagranie, na którym widać dwa bombowce strategiczne Tu-95 i myśliwce Su-30 i Su-35. Agencja AP również udostępniła te nagranie i po zweryfikowaniu wszystkich informacji, okazało się, że Rosjanie przeprowadzili manewry lotnicze nad Morzem Beringa blisko amerykańskiego stanu Alaska. Kreml tłumaczy swoje ruchy na tym obszarze "rutynowymi ćwiczeniami" nad neutralnymi wodami. Tymczasem to nie pierwszy raz, kiedy rosyjskie maszyny zbliżają się do Alaski. W lutym tego roku dwa myśliwce i dwa bombowce zostały przechwycone przez siły obrony powietrznej USA w pobliżu Alaski. Waszyngton każdy taki incydent traktuje poważnie, ponieważ istnieje ryzyko, że Moskwa poprzez wysyłanie samolotów niedaleko strefy powietrznej Kanady, sprawdza reakcje i mechanizmy działań USA w krytycznych sytuacjach.