Moskwa wysłała bombowce. Siły Szybkiego reagowania NATO zareagowały

Z norweskiego lotniska poderwano dwa myśliwce F-35 do identyfikacji rosyjskich bombowców, które znalazły się w międzynarodowej przestrzeni powietrznej.

Tu-95
Tu-95
Źródło zdjęć: © wikimedia
Paulina Ciesielska

06.06.2023 | aktual.: 06.06.2023 10:23

Dwa norweskie F-35 zostały wysłane z lotniska w Evenes w poniedziałek rano, aby zidentyfikować grupę rosyjskich samolotów wojskowych lecących na zachód od Półwyspu Kolskiego, podaje "The Barents Observer".

- Zidentyfikowano dwa bombowce dalekiego zasięgu Tu-95MC, dwa powietrzne tankowce Ił-78 i cztery myśliwce Mig-35 - poinformował Marius Vågenes Villager z dowództwa operacyjnego Norweskich Sił Zbrojnych.

Siły szybkiego reagowania

Villager wyjaśnia, że natychmiastowa reakcja norweskiej obrony to standardowa procedura w ramach Sił Szybkiego Reagowania NATO.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Taka sytuacja ma miejsce około 50 razy w roku. Łącznie identyfikujemy około 100 samolotów. Jak dotąd nie odnotowaliśmy żadnych zagrożeń ani incydentów w powietrzu - mówi Villager, cytowany przez gazetę "Nettavisen". - Jeśli nieznany samolot zbliża się do naszej przestrzeni powietrznej, Norweskie Siły Zbrojne podrywają dwa F-35 stacjonujące w bazie lotniczej Evenes. Odnajdują one nieznane samoloty, identyfikują je i dokumentują ich obecność. Myśliwce mają również zapobiegać nielegalnemu naruszaniu norweskiej przestrzeni powietrznej - dodaje.

Powołując się na oświadczenie rosyjskiego MON, prokremlowska agencja TASS podała, że bombowce Tu-95 MC wykonały "planowy lot nad neutralnymi wodami Morza Barentsa i Morza Norweskiego" w ramach rutynowych działań, które odbywają się "w ścisłej zgodności z międzynarodowymi przepisami dotyczącymi przestrzeni powietrznej".

Wybrane dla Ciebie