Rosyjska dezinformacja. Ekspert o "ofensywie propagandowej"
Rosja przygotowała atak na polską przestrzeń powietrzną, wspierając go ofensywą propagandową - ocenił w Polsat News ekspert ds. wojskowości, Maciej Lisowski. Podkreślił, że to świadome działanie Rosji, a nie przypadek.
Co musisz wiedzieć?
- W nocy z wtorku na środę Rosja naruszyła polską przestrzeń powietrzną, wysyłając drony, które towarzyszyły atakowi na Ukrainę.
- NATO uruchomiło art. 4. Paktu Północnoatlantyckiego, a prezydent RP zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego.
Ekspert ds. wojskowości, Maciej Lisowski, w programie "Punkt widzenia Jankowskiego" w Polsat News zwrócił uwagę na to, że Rosja przygotowała atak na polską przestrzeń powietrzną, wspierając go ofensywą propagandową.
- Najczęściej spotykana teza jest taka, że to absolutnie nie rosyjskie sprzęty, tylko ukraińskie kopie dronów i Rosja nie ma z tym nic wspólnego - powiedział Lisowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie drony w Polsce. Prezydent przemówił do żołnierzy
Jakie są motywy Rosji?
- To jest świadome działanie rosyjskie i sprawdzenie tego, na jak wiele mogą sobie pozwolić - ocenił rozmówca Polsat News.
Lisowski podkreślił, że działania Rosji nie są przypadkowe.
- To raczej odpowiedź na to, że Polska z powodu ćwiczeń Zapad-2025 zamknęła granicę z Białorusią oraz tego, że od dłuższego czasu było to przygotowywane - zauważył ekspert. Wskazał również na wzmożoną aktywność prorosyjskich kont w mediach społecznościowych.
Lisowski zwrócił też uwagę, że sieć "zalana została narracją zrzucającą winę z Rosji".
- Na szczęście to my definiujemy to, czy zostaliśmy atakowani. Nie byliśmy natomiast pierwotnym obiektem ataku i zawsze druga strona będzie mogła się wykręcić. Powie, że to przypadkowe, towarzyszące. Podnoszony jest też argument, że oddziaływanie ukraińskiej obrony elektronicznej spowodowało, że rosyjskie systemy mogły "zwariować". Druga część narracji, tej najczęściej spotykanej jest taka, że to absolutnie nie rosyjskie sprzęty, tylko ukraińskie kopie dronów i Rosja nie ma z tym nic wspólnego. Obydwa wcześniej przygotowane tłumaczenia uważam za absolutnie nieprawdziwe - stwierdził Maciej Lisowski.
Reakcja NATO
W reakcji na atak, rzecznik polskiego rządu Adam Szłapka potwierdził, że NATO uruchomiło art. 4. Paktu Północnoatlantyckiego. Premier Donald Tusk przekazał, że formalny wniosek w tej sprawie złożyła Polska. Artykuł 4. NATO pozwala państwom członkowskim na zwrócenie uwagi Rady Północnoatlantyckiej na sytuację problematyczną i przedyskutowanie jej z sojusznikami.
Prezydent RP Karol Nawrocki zwołał na czwartek Radę Bezpieczeństwa Narodowego.
Źródło: Polsat News