Działo się w nocy. Zdradził na rzecz Rosji. Nie żyje
Prezentujemy zestawienie wydarzeń z minionej nocy. Zebraliśmy kilka najważniejszych.
Robert Hanssen
oprac. Monika Mikołajewicz
06.06.2023 | aktual.: 06.06.2023 08:06
- Były agent FBI, Robert Hanssen, który został skazany za szpiegowanie na rzecz Rosji, został znaleziony martwy w swojej celi więziennej. Personel więzienia podjął próbę reanimacji, jednak bezskutecznie. Przyczyna śmierci nie została ujawniona. Mężczyzna usłyszał wyrok dożywotniego pozbawienia wolności w 2002 r. po tym, jak przyznał się do wieloletniego szpiegostwa dla Związku Radzieckiego, a później dla Rosji. Jak podaje agencja Reutera, został określony jako "najbardziej szkodliwy w historii".
- Rosja oskarżyła Stany Zjednoczone o możliwość przekazania Ukrainie broni nuklearnej, która mogłaby zostać umieszczona w myśliwcach F-16. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zagroził tym samym, że przekazanie Zełenskiemu F-16 może doprowadzić do dalszej eskalacji konfliktu. - Musimy pamiętać, że jedna z modyfikacji F-16 może "pomieścić" broń nuklearną – powiedział Ławrow w przemówieniu w bazie wojskowej w Duszanbe w Tadżykistanie. - Jeśli tego nie rozumieją, są bezwartościowi jako stratedzy wojskowi i planiści - dodał. Jak przypomina agencja Reutera, Ukraina od dawna apeluje o przekazanie jej F-16, z kolei prezydent USA Joe Biden potwierdził w poprzednim miesiącu, że Stany Zjednoczone wspierają sojusznicze programy szkoleniowe dla ukraińskich pilotów F-16.
- Moskwa przeprowadziła kolejny nocny atak na Kijów. Ukraina poinformowała o zestrzeleniu wszystkich rosyjskich pocisków manewrujących, których miało być 20. "Wszystkie zostały zestrzelone, nie było trafień" – poinformował Serhij Popko, szef administracji wojskowej Kijowa, na swoim Telegramie. Agencji Reutera nie udało się zweryfikować tej informacji, jednak według informatorów słychać było kilka wybuchów przypominających dźwięki systemów obrony powietrznej, podczas gdy w Kijowie rozbrzmiewały syreny alarmu. Wszystko rozpoczęło się po północy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Stany Zjednoczone poinformowały, że ostatnie niebezpieczne incydenty, jakie miały miejsce między Waszyngtonem a Pekinem, w tym na Cieśninie Tajwańskiej, pokazują agresywność chińskiej armii, która może doprowadzić do tego, że ktoś zostanie ranny. Słowa te padły po tym, jak udostępniono nagranie ukazujące chiński okręt wojenny, który niebezpiecznie przepłynął przed amerykańskim niszczycielem. - Niestety, jest to tylko część ponownie rosnącej agresywności Chińskiej Republiki Ludowej, z którą mamy do czynienia, i jesteśmy przygotowani, aby się tym zająć – powiedział dziennikarzom rzecznik Białego Domu John Kirby, podkreślając, że nie trzeba wiele, by komuś stała się krzywda. Pekin odpiera oskarżenia, twierdząc, że "środki podjęte przez chińskie wojsko są całkowicie rozsądne, uzasadnione, profesjonalne i bezpieczne" - cytuje słowa rzecznika chińskiego MSZ Wanga Wenbina agencja Reutera.
- W Indiach zawalił się most wiszący, znajdujący się w jednym z najbiedniejszych stanów. To już druga taka sytuacja w ciągu ostatnich 14 miesięcy. Tym razem zaginęła jedna osoba - podała agencja Reutera, powołując się na swojego partnera, agencję ANI. Most umieszczony był na rzece Ganges w dystrykcie Bhagalpur we wschodnim stanie Bihar w Indiach. Jego budowa nie została oficjalnie zakończona. Z powodu silnych wiatrów i deszczów doszło do jego pierwszego zerwania 30 kwietnia zeszłego roku. - Było tu ogromne poruszenie, wydawało się, że wybuchł. Później dowiedzieliśmy się, że most się zawalił – powiedział dla ANI Rakesh Kumar, lokalny mieszkaniec. - Nie jest budowany prawidłowo, dlatego się zawala. Powinien był zostać wzmocniony - oświadczył, przemawiając do dziennikarzy, minister stanu Bihar, Nitish Kumar.