Wielka pomoc Polsce. Będzie decyzja NATO. Szef MON zapowiada
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział w czwartek w Sejmie, że jeszcze tego dnia "Komitet Wojskowy NATO podejmie decyzję ws. zwiększenia obronności wschodniej flanki". Podkreślił też, że NATO zdało egzamin w obliczu naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony.
Co musisz wiedzieć?
- W nocy z wtorku na środę polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez drony, które zostały zestrzelone przez wojsko.
- Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił w czwartek w Sejmie, że w sytuacji naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej NATO zdało egzamin, a Polska - inaczej niż w wielu momentach swojej historii - nie była sama.
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w czwartek w Sejmie, że jeszcze tego dnia spotyka się Komitet Wojskowy NATO, który ma podjąć decyzję w sprawie zwiększenia obronności wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego.
- Przekazujemy stosowne uwagi i stosowne zapotrzebowanie - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie drony w Polsce. Prezydent przemówił do żołnierzy
W nocy z wtorku na środę doszło do wielokrotnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wojsko określiło to jako "akt agresji" i "bezprecedensowe zdarzenie", które stanowiło realne zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli.
W czwartek w Sejmie wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił informacje na ten temat. Podkreślił, że rozkazy dotyczące zestrzelenia obcych statków powietrznych wydał osobiście Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych, gen. Maciej Klisz. Minister zaznaczył, że Polska nie była sama w tej sytuacji.
- Byliśmy z naszymi sojusznikami z NATO, z naszymi przyjaciółmi z Ukrainy, z innych państw, takich jak Australia. Operowały w przestrzeni powietrznej Królewskie Siły Powietrzne Królestwa Niderlandów, operowali razem z nami Włosi, wspierały nas wojska niemieckie swoimi bateriami Patriot, rozmieszczonymi wokół lotniska Jasionka - wymieniał.
Podkreślił, że "egzamin narodowej jedności i politycznej odpowiedzialności został zdany".
Szef MON podziękował prezydentowi
Podziękował prezydentowi Karolowi Nawrockiemu za współpracę z rządem.
- Wszystkie informacje pomiędzy nami i Biurem Bezpieczeństwa Narodowego były przekazywane, konsultowane, ale też daliśmy szansę na podejmowanie decyzji wojskowym. Jest odpowiedzialność polityczna - są działania militarne, nie zastępują siebie, muszą się uzupełniać i nawzajem wspierać. Chciałbym bardzo podziękować panu prezydentowi (...) za współpracę z rządem, za jedność. Bo to był test, który przeprowadza Federacja Rosyjska, test naszej narodowej jedności, ale też politycznej odpowiedzialności. Ten egzamin został zdany - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Przedstawiając informację w Sejmie na temat naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez drony w nocy z 9 na 10 września, Kosiniak-Kamysz podkreślił, że jeszcze w czwartek wieczorem dojdzie do rozmów z sojusznikami amerykańskimi i kanadyjskimi. Szef MON poinformował, że będzie rozmawiać także z ministrem obrony Danii.