Rosjanie prowokują, włoskie F-35 poderwane. "Wygląda niedobrze"

- W sytuacji, kiedy istnieje realne zagrożenie ze strony Rosji, społeczeństwo powinno być informowane o takich incydentach. A nie dowiadywać się o nich z włoskich mediów społecznościowych - mówi WP gen. Jan Rajchel. To reakcja na poderwanie z bazy w Malborku włoskich F-35, które przechwyciły rosyjskie samoloty.

Rosjanie prowokują, włoskie F-35 poderwane. "Wygląda niedobrze"Zdaniem gen. Jana Rajchela, podobnych incydentów - jak ten z rosyjskimi myśliwcami - będzie coraz więcej
Źródło zdjęć: © East News | Michał Adamowski, Wojciech Laski
Sylwester Ruszkiewicz

Jak poinformowała w poniedziałek włoska agencja Ansa, dwa myśliwce F-35 sił powietrznych Włoch, stacjonujące w Polsce w ramach operacji zabezpieczenia przestrzeni powietrznej państw NATO, zostały poderwane, by przechwycić rosyjskie samoloty Su-30 FLANKER. Do incydentu doszło 21 września. Pierwsze informacje na ten temat pojawiły się w mediach społecznościowych, na profilu włoskich sił powietrznych na Instagramie. Niedługo później okoliczności zdarzenia ujawniło Dowództwo Sił Powietrznych Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Przypomnijmy, że włoskie myśliwce F-35 pojawiły się w bazie w Malborku w połowie września. W sumie miało być ich cztery. Piloci z Włoch mają za zadanie patrolować przestrzeń powietrzną nad wschodnią flanką NATO.

21 września maszyny zostały poderwane z bazy w Malborku po tym, jak otrzymały sygnał o wykryciu niezidentyfikowanych samolotów z centrum operacji lotniczych Uedem w Niemczech.

"Po identyfikacji włoskie F-35 eskortowały rosyjskie odrzutowce w kierunku rosyjskich granic państwowych. Wszystko przebiegło w sposób profesjonalny i po zakończeniu misji NATO F-35/ wrócił do Bazy Lotniczej w Malborku. Rosyjski samolot w żadnym momencie nie wleciał w przestrzeń powietrzną NATO" – czytamy w komunikacie Sojuszu.

Według gen. Jana Rajchela, wieloletniego pilota samolotów i byłego rektora Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie, z polskiej strony nie powinno być nic do ukrycia. 

- Zwłaszcza, że takie informacje prędzej czy później wychodzą na światło dzienne. Pozostaje wówczas dysonans: między tym co przekazuje nam polski MON, a o czym informują włoskie siły zbrojne - mówi WP gen. Jan Rajchel.

Jego zdaniem w dniu zdarzenia albo w następnym dniu powinien ukazać się w Polsce krótki komunikat na ten temat. - I to załatwiłoby sprawę. Tym bardziej, że rosyjskie myśliwce zostały "odprowadzone" wzdłuż granicy NATO w stronę Kaliningradu. Brak informacji z naszej strony rodzi pytania o powody takiego zachowania. Można się zastanawiać, czy skoro odmówiliśmy przystąpienia Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, to czy będziemy informowani na bieżąco o takich incydentach. To nie do końca jasne i wygląda niedobrze - ocenia gen. Jan Rajchel.

Jak przypomina, do podobnych incydentów dochodziło już wcześniej.

- Najważniejsze, żeby nie dopuścić do przekroczenia przestrzeni powietrznej Sojuszu przez Rosjan, bo to będzie już ewidentna prowokacja. W bazie w Malborku stacjonują nasze samoloty MIG-29, które mają mniejsze możliwości wykrycia rosyjskich myśliwców. NATO-wskie F-35 pod tym względem są nie do zastąpienia. Wygląda to więc, na rutynowe działanie ze strony Rosjan. Na zasadzie: "pojawiły się nowe maszyny, to należy je sprawdzić". Kwestią czasu był dzień i godzina, kiedy to nastąpi. Rosjanie postanowili sprawdzić NATO-wski system reagowania - komentuje były wojskowy.

W ocenie gen. Rajchela w najbliższym czasie należy się spodziewać podobnych działań ze strony Moskwy.

- Choćby po to, by odwrócić uwagę od tego, co się dzieje na wojnie w Ukrainie. Pamiętajmy, że dla Rosji Kaliningrad jest oczkiem w głowie skierowanym na Zachód. I wysyłając stamtąd myśliwce będzie "testować" cierpliwość NATO. Polska musi nie dać się sprowokować. I w obliczu stałego zagrożenia ze strony Rosji komunikować społeczeństwu o takich incydentach - uważa rozmówca Wirtualnej Polski.

Po południu w serwisie X (Twitter) resort obrony narodowej na zarzuty, że o zdarzeniu opinia publiczna dowiaduje się od Włochów odpisał: "Nie było żadnego przekroczenia. Wystarczy przeczytać komunikat NATO. We włoskim komunikacie też nie ma informacji o naruszeniu przestrzeni powietrznej".

Z kolei MON w odpowiedziach dla Wirtualnej Polski zapewnia, że rosyjskie samoloty wykonywały lot nad obszarem wód międzynarodowych i przestrzeń powietrzna żadnego kraju nie została naruszona.

- Poderwanie włoskiej pary dyżurnej F-35 z "Task Force Air 32nd Wing", która w ramach misji Air Policing stacjonuje w 22 BLT w Malborku, to standardowa procedura realizowana w związku z aktywnością lotnictwa Federacji Rosyjskiej w pobliżu przestrzeni powietrznej krajów NATO. W wyniku rozpoznania przeprowadzonego w czwartek 21 września br. w ramach misji Air Policing, ustalono że rosyjskie samoloty wykonywały lot nad obszarem wód międzynarodowych i przestrzeń powietrzna żadnego kraju nie została naruszona - informuje WP ppłk Jacek Goryszewski, rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ).

 I jak podkreśla, głównym zadaniem włoskich samolotów F-35 stacjonujących obecnie w Malborku jest wsparcie ochrony przestrzeni powietrznej wschodniej flanki NATO. - Włoskie myśliwce F-35 biorące udział w misji "Task Force Air 32nd Wing" są dowodzone przez Sojusznicze Dowództwo Sił Powietrznych NATO (HQ AirCom) w Ramstein, w którego kompetencjach jest prowadzenie działań informacyjnych na temat nadzorowanych przez nie misji - zapewnia rzecznik DORSZ.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Europa zignorowała zagrożenie. "Jest bezbronna"
Europa zignorowała zagrożenie. "Jest bezbronna"
USA "wrogiem" Europy? Działania Trumpa na to wskazują
USA "wrogiem" Europy? Działania Trumpa na to wskazują
Ukraina odpowiada USA. Wskazali prawdziwy powód wojny
Ukraina odpowiada USA. Wskazali prawdziwy powód wojny
Tusk apeluje ws. bezpieczeństwa Polski. Zwrócił się do prezydenta
Tusk apeluje ws. bezpieczeństwa Polski. Zwrócił się do prezydenta
Szczątki rakiety spadły w Polsce. Jest reakcja firmy Muska
Szczątki rakiety spadły w Polsce. Jest reakcja firmy Muska
Wybory w Niemczech. Jak zagłosują Polacy?
Wybory w Niemczech. Jak zagłosują Polacy?
Trump łagodzi narrację? "Zełenski powinien spotkać się z Putinem"
Trump łagodzi narrację? "Zełenski powinien spotkać się z Putinem"
Rosjanie uderzyli z dużą mocą. Są ofiary śmiertelne wśród cywilów
Rosjanie uderzyli z dużą mocą. Są ofiary śmiertelne wśród cywilów
Anglia wstrząśnięta zbrodnią. Wielokrotny gwałt na 14-latce
Anglia wstrząśnięta zbrodnią. Wielokrotny gwałt na 14-latce
Ściągnęli nurków. Szukali szczątków rakiety Muska w Polsce [ZDJĘCIA]
Ściągnęli nurków. Szukali szczątków rakiety Muska w Polsce [ZDJĘCIA]
Łukaszenka przemówił w stodole. Przestrzegł Rosjan
Łukaszenka przemówił w stodole. Przestrzegł Rosjan
Niemcy mają problem. Tajemnicze filmiki pod lupą służb
Niemcy mają problem. Tajemnicze filmiki pod lupą służb