Paryska demonstracja "żółtych kamizelek" zakończyła się starciem z policją. Uczestnicy protestu obrzucili kamieniami i butelkami funkcjonariuszy. Ci odpowiedzieli gazem łzawiącym oraz granatami dymnymi.
Portugalska policja wszczęła śledztwo przeciwko osobom, które 21 grudnia podejmą próbę zorganizowania protestu "żółtych kamizelek". Tego samego dnia blokady i manifestacje planowane są także na terenie Katalonii – podaje PAP.
Po poniedziałkowym wystąpieniu prezydenta Francji Emmanuela Macrona, sekretarz generalny centrali związkowej CGT, Philippe Martinez, wezwał do wspólnego strajku wraz z "żółtymi kamizelkami". Uznał obietnice Macrona za niewystarczające.
Obietnice podwyżki zagwarantowanej prawnie płacy minimalnej, obniżki podatków dla emerytów i zniesienia opodatkowania godzin nadliczbowych nie skłoniły "żółtych kamizelek" do zakończenia protestu. Francuzi nadal domagają się dymisji prezydenta Emmanuela Macrona.
33 niskotonażowe ciężarówki kierowane przez Polaków, Węgrów, Słowaków i Rumunów zostały zatrzymane przez uczestników protestu "żółtych kamizelek" w pobliżu miasta Narbonne na południu. Demonstranci spuścili powietrze z kół pojazdów.
Prezydent Francji Emmanuel Macron spotka się w poniedziałek o godz. 9 z przedstawicielami związków zawodowych, organizacji pracodawców oraz lokalnych władz. Francuzi protestują przeciwko podwyższeniu cen benzyny oraz polityce gospodarczej Macrona.