Izrael i Palestyńczycy wkrótce wznowią kontakty na niższym szczeblu w sprawach bezpieczeństwa - poinformowano w środę w Jerozolimie. Izraelskie źródła podają, że do rozmów dojdzie być może jeszcze w środę w Erezie - na przejściu granicznym między Izraelem a Strefą Gazy.
Izraelskie helikoptery bojowe zaatakowały we wtorek wieczorem liczne cele w trzech miastach strefy Gazy - w samej Gazie (na północy), w Rafah i Chan Junes (na południu) - poinformowały palestyńskie służby bezpieczeństwa.
Armia izraelska nakazała w poniedziałek wieczorem opuszczenie domów mieszkańcom jednej z dzielnic palestyńskiego Hebronu, z której snajper zastrzelił żydowskie dziecko.
Izraelski żołnierz został poważnie ranny w wybuchu, jaki w poniedziałek nad ranem miał miejsce w Strefie Gazy, w pobliżu osiedla żydowskiego Netzarim. Eksplodowała bomba, podłożona na poboczu drogi, na trasie izraelskiego patrolu.
Palestyński minister informacji Jaser Abed Rabbo skrytykował w poniedziałek propozycje izraelsko-palestyńskiego porozumienia pokojowego przedstawione przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Billa Clintona. Rabbo podkreślił, że propozycje Clintona są nie do zaakceptowania dla strony palestyńskiej.
Szanse na osiągniecie kompleksowego porozumienia na Bliskim Wschodzie nieznacznie wzrosły, gdy przewodniczący Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat po rozmowach z prezydentem USA obiecał podjąć kroki zmierzające do powstrzymania gwałtownych wystąpień antyizraelskich i podjąć rozmowy w oparciu o kompromisowe propozycje Billa Clintona.
W odpowiedzi na czwartkowe palestyńskie zamachy terrorystyczne, w których zginęło dwóch żołnierzy, a kilkanaście osób zostało rannych, w piątek Izrael zamknął granice z
Zachodnim Brzegiem i Strefą Gazy.