Bliski Wschód: historia drugiej intifady
(AFP)
W środę ambasada Stanów Zjednoczonych w Tel-Awiwie poinformowała o zaakceptowaniu przez Izrael i Palestynę planu pokojowego, przedstawionego przez amerykańskiego negocjatora, szefa CIA, George'a Teneta. Jak na razie, w tym najnowszym, trwającym już niemal 9 miesięcy konflikcie, nie udało się doprowadzić do pokoju na Bliskim Wschodzie.
13.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Najnowsze starcia izraelsko-palestyńskie rozpoczęły się 28 września 2000 r. Najpierw objęły one obszar Strefy Gazy, a następnie całe terytorium Autonomii Palestyńskiej.
Kryzys we wzajemnych stosunkach dało się zaobserwować kilka miesięcy wcześniej. Obu stronom nie udawało się wypracować takiego porozumienia, które umożliwiałoby dalsze negocjacje pokojowe.
Bezpośrednią przyczyną wybuchu walk była wizyta przywódcy izraelskiej prawicowej partii Likud, Ariela Szarona na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie, gdzie znajdują się święte miejsca żydów i muzułmanów. Palestyńczycy uznali to za prowokację i rozpoczęło się drugie powstanie palestyńskie - intifada.
Starania społeczności międzynarodowej, mające doprowadzić do zaprzestania walk, nie przyniosły - jak dotychczas - żadnego rezultatu. Wszystkie plany i inicjatywy pokojowe bądź to nie zostały zaakceptowane przez walczące strony, bądź nie były przestrzegane.
W wyniku sytuacji na Bliskim Wschodzie doszło do upadku lewicowego izraelskiego rządu Ehuda Baraka - przedstawiciela Partii Pracy - opowiadającego się za dialogiem. 6 lutego br. jego miejsce zajął Ariel Szaron, przeciwny daleko idącym ustępstwom w negocjacjach z Palestyńczykami.
Stany Zjednoczone zaczęły naciskać na przedstawicieli Izraela i Palestyny, aby zasiadły do stołu rokowań, po wybuchu bomby w Tel-Awiwie (1 czerwca br.). W wyniku zamachu terrorysty-samobójcy zginęło 18 osób, a 115 zostało rannych. USA bojąc się eskalacji konfliktu wysłały z misją pokojową na Bliski Wschód szefa CIA, George'a Teneta.
Dotychczas w starciach izraelsko-palestyńskich zginęło ponad 500 osób. Większość z nich (prawie 400) to Palestyńczycy. Wiele tysięcy osób zostało rannych. (mag)