Turystyka alkoholowa w Warszawie? Burmistrzowie się jej nie boją
Od 1 listopada w Warszawie zacznie obowiązywać nocna prohibicja w Śródmieściu i na Pradze-Północ. Władze dzielnic zapowiadają monitorowanie sytuacji i analizowanie skutków potencjalnego wzrostu turystyki alkoholowej.
Władze dzielnic, które sąsiadują ze Śródmieściem i Pragą-Północ, zadeklarowały gotowość do monitorowania wpływu wprowadzenia nocnego zakazu sprzedaży alkoholu. Jak podkreślił Tomasz Kucharski, burmistrz Pragi-Południe, choć mogą pojawić się pojedyncze przypadki, wprowadzenie ograniczenia jest mile widziane jako krok w stronę poprawy bezpieczeństwa i komfortu życia mieszkańców.
Burmistrz Ochoty Piotr Krasnodębski zwrócił uwagę, że choć zakaz może skutkować przeniesieniem zakupów do sąsiednich dzielnic, nie obawia się tego zjawiska na masową skalę. Podkreślił, że krótki półroczny pilotaż pozwoli szybko ocenić jego efekty. Współpraca z policją i strażą miejską ma zapewnić sprawne reagowanie na ewentualne problemy.
"Pandemia nocnych sklepów" w Warszawie. "Ulubionym zwierzęciem Polaków jest małpka"
Burmistrzowie w Warszawie o turystyce alkoholowej
Burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski również wyraził przekonanie, że pilotaż nie przyczyni się do przenoszenia działalności punktów sprzedaży alkoholu między dzielnicami. Dodał, że sytuacja będzie ściśle kontrolowana, szczególnie w miejscach stycznych, takich jak aleja Jana Pawła II.
Burmistrz Żoliborza Renata Kozłowska zauważyła, że ograniczona liczba punktów sprzedaży alkoholu całodobowo w jej dzielnicy minimalizuje ryzyko masowych zakupów. Współpraca z lokalnymi służbami ma zapewnić skuteczną kontrolę sytuacji.
Jednocześnie, jak wskazuje doświadczenie innych miast, podobne regulacje stopniowo poprawiają ogólną sytuację bezpieczeństwa. Władze Warszawy zamierzają uważnie monitorować wpływ nowych regulacji i dostosowywać strategie w razie potrzeby.