Izrael - Palestyna: kruszy się rozejm?
Izrael uszczelnił we wtorek wojskowe blokady wokół niektórych miast palestyńskich, a premier Ariel Szaron znalazł się pod rosnącą presją, by przerwać rozejm w obliczu nowych zamachów na osadników żydowskich.
19.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wojsko wykopało co najmniej trzy rzędy okopów wokół Tulkaram w pobliżu administracyjnej granicy z Izraelem i wzmocniło blokady Nablusu i Dżeninu w północnej części Zachodniego Brzegu.
Armia wyjaśniła, że blokady rozluźniono w zeszłym tygodniu po wprowadzeniu rozejmu wynegocjowanego przy mediacji USA, teraz jednak trzeba je było z powrotem uszczelnić, bo strzały, które w poniedziałek uśmierciły dwóch osadników, oddano właśnie w tych miejscach.
Napięcie między Izraelem i Palestyńczykami jest wciąż duże, a poniedziałkowe wieczorne rozmowy przedstawicieli sił bezpieczeństwa nie przyniosły żadnych oznak postępu. Przywódcy obu stron wątpią, aby rozejm utrzymał się przez dłuższy czas i położył kres trwającym od ośmiu miesięcy starciom, w których zginęło prawie sześćset osób.
Tymczasem Przewodniczący Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat potwierdził we wtorek w czasie krótkiej wizyty w Hiszpanii swój sprzeciw wobec przemocy i poparcie dla zawieszenia broni z Izraelem.
Arafat spotkał się z hiszpańskim premierem Jose Marią Aznarem, który zapewnił go o poparciu UE dla Palestyńczyków. (ajg)