ŚwiatCzy Szaron stanie przed sądem za zbrodnie wojenne?

Czy Szaron stanie przed sądem za zbrodnie wojenne?

(AFP)
O wszczęcie dochodzenia w sprawie roli izraelskiego premiera Ariela Szarona w masakrze setek Palestyńczyków podczas inwazji na Liban w 1982 r. zaapelowała w sobotę główna amerykańska organizacja praw człowieka - Human Rights Watch.

Według prezes oddziału organizacji na Bliski Wschód i Północną Afrykę Hanny Megally, istnieją dowody na to, że podczas masakry popełniono zbrodnie wojenne oraz przestępstwa przeciwko ludzkości. Do tej pory jednak - zdaniem Megally - za zbrodnie te nikogo nie skazano.

W ubiegłym tygodniu brytyjska telewizja BBC wyemitowała program, w którym zastanawiano się, czy Szaron może stanąć przed sądem za przyczynienie się do zamordowania setek Palestyńczyków przez wspieraną przez Izrael milicję libańską w obozach dla uchodźców w Bejrucie w roku 1982. Po emisji programu przedstawiciele Izraela oskarżyli BBC o antysemityzm.

W miniony poniedziałek świadkowie masakry, którym udało się przeżyć, złożyli w Brukseli pozew, oskarżając Szarona o zbrodnie przeciwko ludzkości. Belgijskie prawo zezwala na rozpoczęcie procesu przeciwko zbrodniarzom wojennym niezależnie od tego, z jakiego kraju pochodzą bądź gdzie zostało popełnione przestępstwo.

W specjalnym oświadczeniu organizacja Human Rights Watch wezwała prezydenta Stanów Zjednoczonych George'a W. Busha do przedyskutowania tej kwestii z Szaronem podczas zaplanowanego na wtorek spotkania obu polityków w Białym Domu. Zdaniem organizacji, Stany Zjednoczone powinny wyjaśnić sprawę, ponieważ podczas izraelskiej okupacji zachodniej części Bejrutu pisemnie zapewniały, że Palestyńczycy mogą czuć się bezpieczni. (ajg)

szaronizraelpalestyna
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)