ŚwiatPokój na Bliskim Wschodzie - będzie czy już był?

Pokój na Bliskim Wschodzie - będzie czy już był?

Premier Izraela Ariel Szaron na kilka godzin przed wtorkowym spotkaniem z prezydentem USA Georgem W. Bushem przedstawił na nowojorskiej sesji Amerykańsko-Izraelskiej Ligi Przyjaźni bezkompromisowe stanowisko w kwestii palestyńskiej, atakując Jasera Arafata.

26.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Szaron oskarżył palestyńskiego przywódcę o przewodniczenie gangowi terrorystycznemu i zapowiedział że jego rząd nie będzie negocjować pod ogniem i pod groźbą terroru.

Ocenił, że rozejm izraelsko-palestyński, ogłoszony przed 13 dniami w wyniku mediacji dyrektora amerykańskiej CIA Goerge`a Teneta, w praktyce nie jest przestrzegany. W założeniach to zawieszenie broni miało być środkiem budowy zaufania, prowadzącym do wznowienia rozmów pokojowych. Odpowiedzialnością za ten stan rzeczy obarczył Palestyńczyków.

We wtorek po południu Szaron ma być przyjęty przez Busha, któremu przedstawi izraelską ocenę sytuacji na Bliskim Wschodzie. Prezydent USA natomiast już w środę wysyła do Jerozolimy i Gazy sekretarza stanu USA Colina Powella, który ma podjąć próbę uratowania rozejmu, wynegocjowanego przez Teneta.

W poniedziałek Powell ostrzegł, że zanim rozejm będzie mógł wejść w życie, strony muszą za wszelką cenę doprowadzić do wygaszenia fali przemocy.

Tymczasem Palestyńczycy zaapelowali we wtorek do Waszyngtonu o wywarcie presji na premiera Izraela Ariela Szarona i nakłonienie go do niezwłocznego wznowienia rozmów pokojowych, pod groźbą ostatecznego załamania się i tak już bardzo kruchego zawieszenia broni.

Jeśli rozmowy polityczne i rozmowy w sprawach bezpieczeństwa (na szczeblu ekspertów) nie będą się toczyć równocześnie, będziemy świadkami szybkiego załamania się planu, opracowanego przez szefa CIA George'a Teneta - powiedział agencji Reuters rzecznik władz Autonomii Palestyńskiej, Ahmed Abdel Rahman.

Na Stanach Zjednoczonych spoczywa odpowiedzialność za dopilnowanie, żeby Izrael nie uchylał się od swoich zobowiązań - powiedział Abdel Rahman na kilka godzin przed rozmowami Szarona z prezydentem George'em W. Bushem w Waszyngtonie i dodał, że Palestyńczycy przekazali to stanowisko kanałami dyplomatycznymi.

Palestyńczycy żądają wznowienia rokowań z Izraelem w sprawie ostatecznego porozumienia pokojowego w ciągu sześciu tygodni od wejścia w życie zawieszenia broni, wynegocjowanego przez Teneta. Władze Autonomii Palestyńskiej będą przestrzegać zawieszenia broni, ale nie będą powstrzymywać ludzi przed samoobroną. (and)(kar)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)