Każdy chciał być miły, każdy chciał pięknych
zdjęć z zabytkowego Mettlach. Jacques Chirac, bo to był jego
pożegnalny szczyt Trójkąta Weimarskiego. Angela Merkel, bo była
gospodynią spotkania. Lech Kaczyński, bo chciał pokazać, że zależy
mu na europejskiej współpracy - pisze komentator "Dziennika"
Andrzej Godlewski.