Trwa ładowanie...

Ostra reakcja polskich polityków na słowa dyrektora FBI

Adam Jarubas żąda od prezydenta zdecydowanych kroków, a Janusz Palikot pisze list do Baracka Obamy. To reakcja na słowa dyrektora FBI, który w Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie mówił o współudziale Polaków w Holokauście.

Ostra reakcja polskich polityków na słowa dyrektora FBIŹródło: PAP/EPA, fot: Shawn Thew
d3frcaw
d3frcaw

James Comey wygłosił 15 kwietnia przemówienie w Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie. Szef FBI mówił w nim o Polakach jako o "wspólnikach morderców", którzy poddając się nazistowskiej ideologii "pomagali mordować miliony".

Marszałek Sejmu Radosław Sikorski napisał na Twitterze, że "Polska jako pierwsza stanęła do walki z Hitlerem i nasi wysłannicy jako pierwsi prosili Stany Zjednoczone o pomoc w położeniu kresu zagładzie Żydów". - Czekamy na sprostowanie dyrektora (FBI) - napisał Sikorski

Rzecznik polskiego MSZ Marcin Wojciechowski poinformował wcześniej przez media społecznościowe, że stosowny list w tej sprawie wystosowała polska ambasada w USA. Jak dodał Wojciechowski, "sformułowania o Polsce w kontekście holocaustu są niedopuszczalne".

Adam Jarubas, kandydat PSL na prezydenta, w swoim wpisie na twitterze, żąda, by prezydent Bronisław Komorowski i szef resortu spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna wystąpili do dyrektora FBI o przeprosiny "za jego haniebne słowa o odpowiedzialności Polaków za holocaust."

d3frcaw

"Tak się kończy polityka wiecznego przepraszania za nie nasze winy w wykonaniu polityków Unii Wolności. Polacy, dumny naród , nie mogą dłużej pozwalać sobie na poniżanie i policzkowanie ze wschodu i zachodu"- napisał Adam Jarubas.

Janusz Palikot, kandydat Twojego Ruchu na prezydenta, zapowiedział na swoim koncie na Twitterze, że w sprawie skandalicznych słów Jamesa Comey'a skieruje list do prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy.

Lider SLD Leszek Miller domaga się działań szefa polskiej dyplomacji. "Co na to pan minister Schetyna?"- pyta na Twitterze Miller.

d3frcaw

Jarosław Gowin pochwalił działania polskiego ambasadora, który zażądał przeprosin od dyrektora FBI. "Takich działań ze strony państwa oczekuję. Gratulacje dla Ambasadora za właściwą reakcję"- napisał na Twitterze.

- Oskarżenie pod adresem polskiego narodu pada z ust wysokiego przedstawiciela rządu - szef MSZ powinien wezwać ambasadora USA. Myślę, że tego typu wezwanie zostało już skierowane – powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Dariusz Rosati, były szef MSZ, odnosząc się do słów szefa FBI.

Ambasador Rzeczpospolitej w Waszyngtonie zaprotestował przeciwko wypowiedzi dyrektora FBI na temat udziału Polaków w zbrodni Holocaustu. Ryszard Schnepf zarzucił Jamesowi Comeyowi fałszowanie historii poprzez przypisywanie Polakom zbrodni, których nie tylko nie byli sprawcami, ale byli ofiarami. Według komunikatu ambasady, Schnepf przypomniał zarówno o działalności „Żegoty” i misji Jana Karskiego, jak również wskazał, że na tablicy upamiętniającej ludzi niosących pomoc Żydom w czasie II wojny światowej, która znajduje się w gmachu waszyngtońskiego Muzeum Holocaustu, największą grupę stanowią właśnie Polscy.

d3frcaw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3frcaw
Więcej tematów