Magdalena Żuk(strona 5/1)

W każdej chwili ciało Magdaleny Żuk może być przetransportowane do Polski. Jaką decyzję podejmą polskie władze?

Jak wyglądały ostatnie chwile Magdy, dlaczego Markus z kolegą nagrywali z nią rozmowę i czy mają jakieś powiązania z tragedią w Karpaczu? O tym zdecydowali się opowiedzieć przed kamerami. Tragedię w szpitalu relacjonuje też lekarz.

Polka popełniła samobójstwo, w którym nie uczestniczyły osoby trzecie - tak nieoficjalnie wyglądają ustalenia Krzysztofa Rutkowskiego. Magdalena miała również podjąć próbę samobójczą już wcześniej, na dachu hotelu w Marsa Alam. Detektyw przekazał policji informacje i przestaje zajmować się sprawą tragicznie zmarłej w Egipcie Polki.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przyznał, że w sprawie śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie prokuratura bada wątek handlu ludźmi. O tym, czy to prawdopodobny scenariusz i jak wygląda ten proceder rozmawiamy z Joanną Garnier z Fundacji LaStrada, która pomaga kobietom wykorzystywanym w seksbiznesie.

Na to, co dzieje się w mediach społecznościowych po śmierci Polki w Egipcie - domorosłych "detektywów", szukających coraz to nowych tropów - można patrzeć z niesmakiem i obrzydzeniem, ale powinno się patrzeć z uwagą. Na naszych oczach rodzą się nowe tabloidy.

W poniedziałek spotyka się specjalny zespół ds. zbadania śmierci Magdaleny Żuk. Śledczy podsumują zgromadzone materiały z Polski. W sprawie przesłuchano kilkadziesiąt osób.

Pojawiają się kolejne przypuszczenia, dotyczące śmierci Magdaleny Żuk. Jeden z portali opublikował sensacyjne teorie polskiego nurka, który pracował w Egipcie. Sprawą Polki postanowił też zająć się Shadi Abdellatif, prawnik i poseł do egipskiego parlamentu, który już nieraz pomógł Polakom.

- Polskie prawo wymaga, aby w kraju przeprowadzić ponowną sekcję zwłok Magdaleny Ż. w związku z jej śmiercią w Egipcie – wskazał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w wywiadzie dla TVP Info.

W sprawie śmierci 27-letniej dziewczyny z Bogatyni pojawiają się nowe pytania, ale też materiały. Do internetu trafił kolejny film, na którym widać ludzi pracujących w egipskim szpitalu.

Maja Pilch przebywa w Egipcie i dla biura detektywistycznego Rutkowski prowadzi śledztwo w sprawie tragicznej śmierci Magdaleny Żuk. Jednocześnie aktywnie korzysta ze swojego konta w serwisie Instagram, wywołując falę hejtu niesmacznymi zdjęciami. Teraz postanowiła odpowiedzieć swoim "fanom".

- Wyjazd samotnej kobiety na wczasy do kraju arabskiego to jest proszenie się o nieszczęście - stwierdził ks. Henryk Zieliński. Wypowiedź wywołała burzę. "Czyli sama sobie winna?" - pytają internauci. W kolejnych postach jest jeszcze ostrzej.

Choć ofiarą jest 27-letnia Magdalena Żuk, jej chłopak i jego koledzy mają być w niebezpieczeństwie. Podobno grozi się im i ich rodzinom. Co więcej, zniszczono okna w ich mieszkaniu. Markus W. zgłosił sprawę na policję.

Szefową specjalnego zespołu, powołanego w środę do wyjaśnienia sprawy śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie, została prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska, naczelnik I Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. Jak donosiły media, swoją pracę miała zacząć od urlopu. Rzecznik prokuratury w Jeleniej Górze Violetta Niziołek w rozmowie z Wirtualną Polską zaprzecza tym informacjom. Wyjaśnia, że urlop szefowej zespołu jest jednodniowy. - Pani prokurator wzięła urlop na piątek. W czwartek wyszła z pracy po godz. 20. W poniedziałek spotyka się cały zespół, który omówi wszystko, co udało się ustalić do tej pory w sprawie śmierci pani Magdaleny Żuk - mówi Niziołek.

Szefową specjalnego zespołu, powołanego do wyjaśnienia sprawy śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie została prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska, naczelnik I Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. Swoją pracę zaczęła od... urlopu.

"Ciszej nad tą trumną" chciałoby się powtórzyć za prawicowym publicystą Stanisławem Strońskim. Hałas wokół śmierci Magdaleny Żuk ogłusza, a słychać głównie tych, którzy już "wiedzą" co się stało albo zwęszyli interes w dramacie dziewczyny. Teraz tylko wyniki sekcji zwłok mogą rzucić nowe światło na tę tragedię.

- W sobotę spotykamy się przed ambasadą Egiptu w Warszawie. Wydarzenie ma charakter pokojowy - mówi Beata Tatarczuk, organizatorka akcji zapalenia zniczy dla Magdaleny Żuk.

- Większość teorii (...) jest absurdalnych. Dość dobrze wiemy, co się działo w Egipcie. Jeśli coś złego się wydarzyło, to raczej w Polsce – tłumaczą dziennikarze Wirtualnej Polski, którzy zajmują się tą sprawą i właśnie wrócili z Egiptu.

Jednym z wątków badanych przez polskich śledczych jest handel ludźmi, którego ofiarą mogła paść Magdalena Żuk - informuje BBC. Brytyjskie media, powołując się na wypowiedź dyrektora egipskiego szpitala, informują też, że kobieta usiłowała wyskoczyć z okna kilka razy.

- Mój ostatni kontakt z Magdą był w sobotę. Byliśmy na plaży i widzieliśmy ją, jak szła wolnym, takim tanecznym krokiem. Miała na sobie długie spodnie i bluzkę. Nie reagowała na innych. Była jakby w innym świecie - powiedział świadek z hotelu w egipskim kurorcie Marsa Alam.

To mama Markusa miała podpowiedzieć mu, żeby nagrywał swoją rozmowę z Magdaleną. Chłopak Polki zmarłej w Egipcie, świadek, który nagrywał wideorozmowę pary i próbujący odebrać 27-latkę w Egipcie Maciek przerywają milczenie. Zależy im na tym, żeby oczyścić się z zarzutów, od których huczy internet.