- Czas jest dla pacjenta kluczowy zawsze. My, LPR, często wygrywamy z tym czasem, jeśli chodzi o dotarcie do pacjenta. To też jest ciężka praca. I tak, ja też czuję się okropnie zmęczony. Mimo to, póki starczy mi sił, będę walczył - mówi nam Jakub Pawlak, ratownik medyczny zatrudniony w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym.