Tragiczny wypadek na A4. Auto dachowało, kobieta nie żyje
Śmiertelny wypadek na autostradzie A4 w kierunku Katowic. Zginęła pasażerka auta, które dachowało między węzłami Opole Zachód i Opole Południe. Para jechała do Polski, by odwiedzić swoich bliskich.
Do wypadku doszło na wysokości wsi Ochodze pod Opolem w gminie Komprachcice. 55-letni kierowca volvo z nieznanych powodów stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bariery energochłonne. Auto znalazło się poza jednią, gdzie dachowało.
Jechali do Polski w odwiedziny
Poważnie ranna została 56-letnia pasażerka. Kobieta była reanimowana na miejscu wypadku, jednak mimo wysiłków ratowników jej życia nie udało się uratować.
Kierowca auta z poważnymi obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala.
Jak ustalili dziennikarze "Dziennika Zachodniego", podróżująca szwedzkim autem para na co dzień mieszkała w Niemczech. Do Polski jechali w odwiedziny.
Do wypadku doszło w niedzielę po godzinie 11 na 233. kilometrze autostrady A4 w kierunku Katowic. Służby drogowe przywróciły ruch w kierunku tego miasta około godziny 14.
Na czas pracy służb ratowniczych zablokowana była jezdnia w kierunku Katowic.
Wypadki na autostradzie A4
W niedzielę przed południem doszło też do innego groźnego wypadku na autostradzie A4. Pod Wrocławiem przewrócił się bus, który podróżowało 15 osób. Dziewięć z nich zostało rannych.
Do zdarzenia doszło przed godziną 12. W miejscu wypadku nieprzejezdny był jeden pas ruchu w kierunku Zgorzelca. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca busa chciał uniknąć kolizji i poprzedzającym autem i zjechał na pobocze. Manewr był jednak na tyle gwałtowny, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem, a auto przewróciło się na dach.