kot(strona 3/13)

Służby miejskie Rzeszowa, pracownicy schroniska dla zwierząt, strażacy oraz mieszkańcy od kilku dni szukają kota, który utknął w rurze ciepłowniczej. W akcję ratunkową zaangażował się nawet prezydent Konrad Fijołek.

Policjanci z wydziału kryminalnego w Gdańsku zatrzymali 46-letnią kobietę, podejrzaną o to, że wyrzuciła przez okno 3-miesięcznego kota. Zwierzak nie przeżył. Kobiecie grożą 3 lata więzienia.

Rowerzysta przejeżdżający trasą między miejscowościami Ożary i Mąkolno na Dolnym Śląsku dostrzegł w rowie młode kotki, które najprawdopodobniej ktoś wyrzucił na pewną śmierć. Cyklista o swoim odkryciu powiadomił policję, a mundurowi uratowali życie małym istotom. Trafiły one do schroniska w Ząbkowicach Śląskich.

Tegoroczne lato jest dla schroniska w Świdnicy dramatyczne. Brakuje pieniędzy na leczenie małych kociąt, które potrzebują stałej opieki i leków. Przedstawiciele placówki błagają miłośników zwierząt o pomoc.

Niesamowite odkrycie pod gruzami wieżowca na Florydzie w USA. Kot, który żył w mieszkaniu na 9. piętrze budynku przeżył upadek i został uratowany - 16 dni po tragedii, która pochłonęła już 86 ofiar.

Poruszający i bulwersujący wpis pojawił się na profilu społecznościowym Trójmiejskiej Kliniki Weterynaryjnej. Klientka przed wyjazdem na wakacje chciała uśpić swoją kotkę.

Kocia ciekawość nie zna granic. Prawdopodobnie właśnie ona sprawiła, że pewien kot w trakcie długiego weekendu wpadł do rury odprowadzającej wodę deszczową. Spędził w środku dwa dni, dokarmiany przez mieszkańców. W jego uratowanie i uwolnienie zaangażowanych było kilkanaście osób, w tym strażnicy miejscy, strażacy i pracownicy administracji.

Od wtorku 1 czerwca, po przerwie spowodowanej pandemią, rusza punkt adopcyjno-edukacyjny "Ochota na Kota". W procesie adopcyjnym pomagają pracownicy.

Osiem żyć - już tylko tyle może mieć jeden z chicagowskich kotów. Zwierzę wyskoczyło z piątego piętra. Wszystko po to, aby chronić się przed ogniem, który pojawił się w mieszkaniu.

Jest akt oskarżenia wobec 67-letniego mieszkańca gminy Ostrów (woj. podkarpackie), który ze szczególnym okrucieństwem miał znęcać się nad kotem. Policja ujawniła szczegóły zdarzenia.

15 kwietnia w Legnicy doszło do przykrego zdarzenia. Nieznani sprawcy postanowili podpalić kota śpiącego w śmietniku przy ul. Kwiatowej. Mimo szybkiej pomocy weterynaryjnej, zwierzę zmarło w wielkich cierpieniach. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami poszukuje sadystów, którzy dopuścili się tego bestialskiego czynu.

Do 7 grudnia 2021 roku we Wrocławiu można bezpłatnie oznakować psa lub kota. Miasto finansuje usługę czipowania. Warunkiem jest skorzystanie z jednaj z lecznic, znajdujących się na podanej przez urzędników liście.

Szarobura kotka wstrzymał kurs pociągu z Londynu do Manchesteru. Biletu raczej nie miała, ale wskoczyła na dach jednego z wagonów i nie zamierzała z niego zejść. Przez dwie i pół godziny umykała pracownikom kolei, którzy próbowali ją złapać.

Policjanci z Głogowa zatrzymali 40-latka, który z broni pneumatycznej zastrzelił kota. Mężczyzna początkowo próbował wprowadzić w błąd funkcjonariuszy i podawał błędne dane osobowe. Jak się okazało, mieszkaniec Głogowa był poszukiwany przez sąd w celu odbycia kary pozbawienia wolności.

To nie był dobry wieczór na Pradze Północ. Nietrzeźwa opiekunka kota tak zdenerwowała się na zwierzę, że z wściekłości zrzuciła je z balkonu na drugim piętrze. Upadek zakończył się na ogrodzeniu, o które kot się pokaleczył.

Jelenia Góra. Kat kota, 35-letni mężczyzna, został ujęty przez policję. Mężczyzna odpowie za zabicie zwierzęcia za szczególnym okrucieństwem. Opis męki, którą mu zafundował, przeraża.

Nietypowego pasażera w swoim radiowozie odkryli policjanci z Wrocławia po zakończeniu jednej z interwencji. Okazało się, że "na gapę" z funkcjonariuszami podróżował kot. Na szczęście udało się ustalić właściciela zwierzęcia.

Podczas swoich interwencji animalsi będą mogli wchodzić do prywatnych domów, mieszkań i gospodarstw bez zgody ich właścicieli, a nawet pomimo ich sprzeciwu. Zapewni im to asysta policji. Tak daleko idące uprawnienia dla aktywistów organizacji prozwierzęcych budzą wątpliwości prawników.

Wrocławscy policjanci udowodnili, że dobro żadnej żywej istoty nie jest im obojętne. Podczas przejazdu przez jedną z podwrocławskich miejscowości zauważyli małego kotka, który błąkał się po ruchliwej ulicy.

Pomocy dla chorującego psa lub kota od poniedziałku można szukać w klinice weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego. Znów uczelniane gabinety weterynaryjne przyjmują pacjentów „z miasta”.