Ugryzł go kot, którym się opiekował. Konsekwencje były tragiczne

Nie żyje 33-letni Duńczyk, Henrik Kriegbaum Plettner. Mężczyzna cztery lata temu został ugryziony przez kota, którym się opiekował. Okazało się, że kot zakaził do groźną bakterią. Mężczyzna przeszedł 15 operacji. Lekarzom nie udało się go jednak uratować.

Ugryzł go kot, którym się opiekował. Konsekwencje były tragiczne
Ugryzł go kot, którym się opiekował. Konsekwencje były tragiczne
Źródło zdjęć: © Pixabay
Violetta Baran

14.12.2022 | aktual.: 14.12.2022 16:16

Latem 2018 roku Henrik Kriegbaum Plettner wraz ze swoją ówczesną partnerką przygarnął ze schroniska kotkę z małymi kociętami. Nic nie wskazywało na to, że konsekwencje tego kroku okażą się dla niego tragiczne.

Pewnego dnia, gdy chciał przenieść kotkę, ta ugryzła go w palec. Początkowo zbagatelizował niewielką rankę, która szybko przestała krwawić. Jednak po kilku godzinach zauważył, że ręka zaczęła szybko puchnąć.

- W ciągu kilku godzin jego dłoń powiększyła się dwukrotnie - opowiada serwisowi nyheder.tv2.dk matka mężczyzny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

33-latek zgłosił się do lekarza. Ten jednak zbagatelizował objawy, kazał mu czekać do następnego dnia.

Groźna bakteria zaatakowała organizm 33-latka

Mężczyzna cierpiał coraz bardziej, więc następnego dnia ponownie udał się do lekarza. Po kilku konsultacjach trafił do szpitala w Kolding. Tam okazało się, że kot zainfekował go groźną bakterią.

W szpitalu przeszedł 15 operacji. Amputowano mu m.in. ugryziony przez kota palec. Okazało się jednak, że infekcja szybko rozprzestrzeniła się na cały organizm, powodując ogromne spustoszenia.

- Jego stan był bardzo zmienny. Miał osłabiony układ odpornościowy, zapalenie płuc, dnę moczanową i cukrzycę - relacjonowała matka. Kobieta dodała, że jej syn został zakażony mięsożerną bakterią.

Co roku zakaża się tą bakterią 150 Duńczyków

Lekarze twierdzą, że tego rodzaju infekcje są bardzo rzadkie. - Charakteryzują się tym, że powodują bardzo gwałtowne niszczenie tkanek, infekcja może szybko się rozprzestrzeniać. Oznacza to, że są to szybkie, dramatyczne i rzadkie procesy - powiedział nyheder.tv2.dk Lars Skov Dalgaard, lekarz ze szpitala Godstrup.

Mężczyzna, mimo wysiłków lekarzy zmarł dwa miesiące temu. Jego matka apeluje teraz, by nie lekceważyć tego typu sytuacji i natychmiast udać się do lekarza.

Serwis nyheder.tv2.dk informuje, że każdego roku około 150 Duńczyków zostaje zarażonych bakteriami mięsożernymi, a jeden na czterech umiera z powodu infekcji.

Źródło: polsatnews.pl, nyheder.tv2.dk

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (74)