ŚwiatDo Stepana przyszła wojna. Wiadomo, gdzie znalazł schronienie

Do Stepana przyszła wojna. Wiadomo, gdzie znalazł schronienie

Kociego influencera z Charkowa na samym Instagramie obserwuje powyżej miliona użytkowników. Stepan, który zasłynął zdjęciem z kieliszkiem wina, długo "milczał". Po wielu dniach jego właścicielka opublikowała w sieci emocjonalny wpis dotyczący wojny w Ukrainie. Wiadomo, gdzie znaleźli schronienie.

Kot Stepan ma ponad 1,3 mln obserwatorów na Instagramie. Jest też gwiazdą TikToka
Kot Stepan ma ponad 1,3 mln obserwatorów na Instagramie. Jest też gwiazdą TikToka
Źródło zdjęć: © Instagram | Instagram, loveyoustepan
Maciej Szefer

27.04.2022 | aktual.: 27.04.2022 14:49

Kota Stepana świetnie znają użytkownicy TikToka i Instagrama. Słynne zdjęcie z kieliszkiem to jego znak rozpoznawczy.

Historia kota z Charkowa poruszyła wielu internautów. Jego właścicielka Anna opisała w sieci trudną drogę, jaką razem przeszli, uciekając z zaatakowanego przez Rosjan Charkowa, aż do Francji, gdzie wspólnie za Stepanem znalazła schronienie.

"24 lutego wcześnie rano spaliśmy spokojnie w domu. O 5.00 usłyszeliśmy jakiś wybuch, nawet nie rozumiałam, co to takiego" - wspominała influencerka.

"Pół godziny później nastąpiły kolejne wybuchy, zadrżały szyby. Zerwałam się i zrozumiałam, że dzieje się coś strasznego! Atak i ostrzał Charkowa (zwłaszcza północnej Sałówki, gdzie mieszkamy). Zdaliśmy sobie sprawę, że wojna zawitała do naszego domu" - napisała Anna.

Słynny kot z internetu

Kobieta ze szczegółami opisała, jak przebiegał ostrzał Charkowa. Później opowiedziała, jak wyglądały noce w schronie i kiedy zdecydowała się na ucieczkę z miasta. "Najpierw przez 20 godzin jechaliśmy pociągiem z Charkowa do Lwowa, a następnie staliśmy w kolejce przed granicą z Polską, którą udało się przekroczyć dopiero po dziewięciu godzinach" - relacjonowała.

Nad Wisłą pomogła jej organizacja World Influencers and Bloggers Association z Monako. Dzięki ich wsparciu Anna oraz kot Stepan dojechali do Francji i ostatecznie tam znaleźli schronienie.

"Bardzo martwimy się o naszych bliskich w Ukrainie i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc naszemu krajowi" - zakończyła swój wpis Anna. Opublikowała także zdjęcia Stepana z podróży i ze schronu.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
kotwojna w UkrainieInstagram
Wybrane dla Ciebie