"Chcę ją uśpić". Kobieta chciała wyjechać na wakacje

Klientka chciała poddać kota eutanazji. Powodem miała być choroba zwierzaka, ale także wyjazd na wakacje. Klinika weterynaryjna opisała całą historię na swoim profilu na Facebooku.

Do zdarzenia doszło w Boże Ciało. Do Trójmiejskiej Kliniki Weterynaryjnej przyszła klientka z kotką. "Kotka była skrajnie odwodniona, miała 40 stopni gorączki i powtarzające się ataki padaczkowe".

Jak wyjaśnia klinika w swoim wpisie, właścicielka nie chciała się podjąć leczenia kotki "ze względu na zbliżający się dwutygodniowy wyjazd". "Chciała jedynie 'załatwić sprawę'. Nie usypiamy zwierzaków, którym możemy udzielić pomocy. I tak za zgodą dr n. wet. Aleksander Kasprowicza kotka została zaadoptowana przez klinikę. Właścicielka zrzekła się praw" - czytamy.

Kotce dano na imię Mąka z uwagi na jej białą sierść. Klinika informuje, że zwierzę jest pacjentem neurologicznym, który będzie wymagał regularnego podawania leków przeciwpadaczkowych dwa razy dziennie. Choroba jest ustabilizowana.

W tym momencie kotka jest w dobrym stanie ogólnym i czeka na adopcję. Klinika szuka dla niej nowego domu. "Osoby, które są chętne przygarnąć Mąkę pod swój dach prosimy o kontakt mailowy z lek. wet. Caruk: m.caruk@tkw24.pl" - brzmi informacja w poście kliniki.