- W 2013 r. na stadionie w Poznaniu kibice wywiesili transparent z napisem "Litewski chamie, klęknij przed polskim panem"
- Zdarzenie wywołało międzynarodowy skandal
- Po ponad dwóch latach czterech kibiców Lecha zostało za to skazanych na prace społeczne i zakaz stadionowy
- Niewielu Polaków pamięta o rocznicy Powstania Wielkopolskiego
- O tym, dlaczego tak jest rozmawiamy z historykiem dr. Markiem Rezlerem i socjologiem dr. hab. Mirosławem Pęczakiem
- Czy Polacy wolą czcić męczenników, a nie zwycięzców?
Jest wyrok w głośnej sprawie prześladowania pary homoseksualistów z Kartuz. Sąd skazał napastnika za znieważanie, uszkodzenie ciała oraz groźby karalne. - 15 proc. nieheteroseksualnych spotyka się z agresją fizyczną - zauważa Marta Abramowicz, psycholog.
W miniony weekend na cmentarzach w Poznaniu i 50 innych miejscowościach w Wielkopolsce 450 kibiców Lecha zbierało pieniądze na renowację mogił powstańców wielkopolskich. Udało im się zebrać 6 razy więcej niż VIP-om kwestującym na renowację cmentarza na wileńskiej Rossie.
1 i 2 listopada na wszystkich poznańskich cmentarzach będzie można spotkać kibiców Lecha zbierających pieniądze na rzecz renowacji zaniedbanych i zniszczonych grobów powstańców wielkopolskich. Przed rokiem udało im się zebrać 167 tys. zł, za które wyremontowano kilkadziesiąt grobów i pomników.
Poznańscy kibice zbierają pieniądze, za które chcą kupić odblaskowe opaski dla uczniów szkół podstawowych z terenu całego województwa wielkopolskiego. Opaski mają poprawić ich widoczność na drodze.
Podczas ostatniego meczu kibice Lecha głośno dali wyraz temu, co sądzą o imigrantach. Część z nich zamierza nawet nie iść na pierwsze spotkanie Ligi Europejskiej, ponieważ 1 euro z każdego biletu ma zostać przeznaczona na pomoc uchodźcom.
Poznańska policja opublikowała nagranie, na którym widać twarze osób, które w trakcie czerwcowej fety kibiców na pl. Mickiewicza weszły na dach wozu transmisyjnego TVP, doprowadzając do uszkodzeń oszacowanych na 300 tys. zł.
14 postępowań wszczęła poznańska prokuratura w związku z incydentami, do jakich doszło na Starym Rynku, gdy tysiące kibiców świętowała zdobycie mistrzostwa Polski przez piłkarzy Lecha Poznań. Za najpoważniejsze zarzuty sprawcom grozi nawet 10 lat więzienia. Z kolei jeden z zatrzymanych oskarża policję o naruszenie nietykalności cielesnej.