Polski kibic pobity w Danii przestępcą
Wiadomo, kim jest polski kibic brutalnie pobity przez policję w Danii. Okazuje się, że to człowiek z przeszłością kryminalną, powiązany ze środowiskiem neonazistów.
07.09.2017 | aktual.: 01.03.2022 13:13
Do incydentu doszło przy okazji piątkowego meczu Danii z Polską w Kopenhadze.
Do tej pory wiedza na temat zatrzymanego kibica z Polski była bardzo okrojona. Filmiki nagrywane telefonami komórkowymi i zamieszczane przez polskich fanów na forach internetowych pokazywały, jak duńscy funkcjonariusze okładają go pałką po głowie.
Istnieją również nagrania, które wskazują, że fan z Trójmiasta również atakował policjantów.
Dane mężczyzny ustalił "Fakt24". W tekście czytamy:
"Poszkodowany to Grzegorz H. W przeszłości skazywany za brutalne pobicia i kradzieże, gdański skinhead powiązany ze środowiskiem neonazistów. W 2001 r. Sąd Rejonowy w Sopocie skazał go na 4,5 roku więzienia za napaść na młodego chłopaka. Przed odbyciem kary H. unikał stawienia się w areszcie. Kolejną odsiadkę zaliczył kilka lat później. Za posiadanie broni bez zezwolenia i za bójkę z policją. Na wolność miał wyjść w marcu 2015 r."
Grzegorz H. na swoich profilach społecznościowych nie kryje się z przywiązaniem do środowisk neonazistowskich. Fotografuje się z nazistowskim krzyżem, sam ma wytatuowane swastyki na plecach i ramionach. Na stronie "FAKT24" czytamy, że mężczyzna ma również tatuaż z mottem nazistowskich zbrodniarzy z SS – Meine Ehre heißt Treue (Moim honorem jest wierność).
W 2002 roku sylwetkę mężczyzny przybliżyła dziennikarka "Gazety Wyborczej", Magdalena Grzebałkowska.
- Na plecach gotycki napis po niemiecku: "Mój honor to wierność", na ramieniu portret Adolfa Hitlera, swastyki na piersiach. Pokazuje blizny. Te na ogolonej głowie to ślady po łańcuchach kibiców przeciwnych drużyn piłkarskich. Ta na policzku to pamiątka po nożu pewnego Roma - czytamy w archiwalnym artykule w "Dużym Formacie".
Dalej dowiadujemy się, że mężczyzna jest kibicem Lechii Gdańsk i w przeszłości wielokrotnie jeździł na spotkania wyjazdowe drużyny. Nie zawsze zostawiał po sobie pozytywne wrażenie.
- Pamiętne akcje, w których brał udział: po przegranej Lechii Gdańsk z Hutnikiem Warszawa ciskali kamieniami w staruszkę - kobieta trafiła do szpitala; we Wrocławiu napadli na sklep spożywczy; w drodze z meczu Lechii z Moto Jelczem Oława spalili dwa wagony pociągu" - opisywała dziennikarka.
H. został zatrzymany przez duńską policję w Kopenhadze. W niedzielę odbył się jego proces. Został oskarżony o napaść na policjanta i skazany na 26 dni aresztu. Po tym terminie odbędzie się właściwa rozprawa.