Legia przerywa milczenie. Jest oświadczenie ws. bójki kibiców z zawodnikami klubu
Szarpanina przed stadionem.
Legia Warszawa przerywa milczenie. W poniedziałkowe popołudnie klub wydał oświadczenie w sprawie ataku na zawodników klubu po ich powrocie do stolicy z wyjazdowego meczu z Lechem Poznań. Sprawa jest analizowana.
Informacje o zajściu na parkingu pod stadionem przy Łazienkowskiej trafiły do mediów przed południem. Na wracającą z Poznania drużynę czekała spora grupa kibiców. Gdy autokar podjechał pod stadion, ci zaatakowali zawodników. Legioniści byli bici, jeden po drugim. Nie dostało się tylko Arkadiuszowi Malarzowi, Michałowi Kucharczykowi i trenerowi Romeo Jozakowi. Reszta usłyszała, że po kolejnej porażce sytuacja się powtórzy.
Legia długo nie komentowała sprawy. Na pytania odpowiedzi unikała rzecznik klubu, telefonu nie odbierał też prezes Dariusz Mioduski. Każdy chciał być od tej sprawy jak najdalej.
Po godz. 16:00 klub opublikował w tej sprawie oświadczenie. Z niego wiemy, że szarpanina pod stadionem trwała około osiem minut.
Klub podkreśla, że takie zachowania nie będą tolerowane. Legia będzie jeszcze analizowała sprawę, by zapewnić zawodnikom i sztabowi odpowiednie bezpieczeństwo.
Treść oświadczenia:
Legia Warszawa informuje, że dokładnie analizuje zajścia, które miały miejsce w nocy z 1 na 2 października, po powrocie drużyny z przegranego meczu w Poznaniu.
Pierwsze ustalania wskazują, że grupa osób weszła na teren stadionu zgodnie z przyjętą praktyką po meczach wyjazdowych, co nie dawało ochronie obiektu podstaw do niepokoju. Niestety po wjeździe autokaru na parking doszło do ostrej wymiany zdań i szarpaniny z udziałem zawodników oraz członków sztabu, które łącznie trwały ok. 8 minut.
Klub ma świadomość silnych emocji związanych z niepowodzeniem sportowym drużyny, ale jednoznacznie potępia wyrażanie ich w sposób odbiegający od przyjętych norm.
Podstawową zasadą w Legii powinna być zasada wzajemnego szacunku, nawet w trudnych i konfliktowych sytuacjach klub nie będzie tolerował przekraczania normalnie obowiązujących granic.
Legia będzie dalej wnikliwie analizowała wszystkie fakty związane z incydentem i na podstawie wyciągniętych wniosków podejmie wszelkie możliwe działania, aby zapewnić zawodnikom i wszystkim pracownikom klubu pełne bezpieczeństwo.
Źródło: Sportowe Fakty
Oprac. Karolina Pietrzak
Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.
Przeczytajcie również: Gronkiewicz-Waltz odbija piłeczkę. "W stołecznym ratuszu nie zapadały decyzje zwrotowe"