kandahar(strona 3/6)

Pogrzeb zabitego Afgańczyka (AFP)
Żołnierze amerykańscy pożegnali w
sobotę jednego ze swych afgańskich sojuszników, który zginął
podczas walk o Kandahar, zabity przez amerykańską bombę, która
spadła nie tam, gdzie powinna.

Przywódcy plemion pasztuńskich powołali Szurę, czyli radę dla przeciwdziałania konfliktom pomiędzy różnymi oddziałami, które przejęły od talibów miasto Kandahar na południu Afganistanu.

Generał Tommy Franks (AFP)
Dowódca operacji sił amerykańskich w
Afganistanie generał Tommy Franks przyznał w piątek, że nie wie,
gdzie znajduje się przywódca talibów mułła Omar.
Nie wiemy po prostu, gdzie on teraz jest, co nie znaczy, że
zniknął - powiedział generał na konferencji prasowej w Tampa na
Florydzie, transmitowanej też do Pentagonu.

(AFP)
Siły amerykańskie podjęły w piątek walkę z
talibami, gdy ci uciekali ze swej ostatniej twierdzy w
Afganistanie, Kandaharu - poinformował dowódca operacji afgańskiej
generał Tommy Franks.

Od początku nalotów amerykańskich na południowoafgańskie miasto Kandahar zginęło około 10 tys. ludzi, w większości talibańskich żołnierzy - twierdzi cytowany przez agencję France Presse jeden z talibów.

Zgodnie z czwartkowym porozumieniem, broniący się w swym ostatnim bastionie na południu kraju, Kandaharze, talibowie poddali się i zaczęli składać broń. Nie jest jeszcze znany los przywódcy talibów, mułły Mohammada Omara, ani jego najbliższych współpracowników.

Telewizja CNN podała w czwartek wieczorem, że lotnisko koło Kandaharu opanowali wojownicy miejscowych plemion walczący z talibami.

Pentagon przeprosił w czwartek oficjalnie za blokowanie dziennikarzom dostępu do informacji na temat zabicia amerykańskich żołnierzy w Afganistanie własną bombą lotniczą.

Pasztuńska opozycja oblegająca Kandahar ogłosiła w czwartek zawieszenie broni po rozmowach z talibami, którzy wyrazili gotowość poddania miasta w piątek. Przywódca duchowy talibów mułła Mohammed Omar zdecydował o poddaniu ostatniego bastionu Talibów. Taką informację przekazał rzecznik talibów afgańskiej agencji prasowej. O poddaniu się Omara mówił także w Islamabadzie amerykański rzecznik koalicji antyterrorystycznej Kenton Keith.

Desygnowany na premiera nowego rządu afgańskiego,
pasztuński dowódca Hamid Karzai zapowiedział objęcie amnestią
talibów.

Broniący się w Kandaharze afgańscy talibowie używają cywilów jako żywych tarcz - twierdzi amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld.

Wokół Kandaharu na południu Afganistanu trwają od wtorku rana ciężkie walki między talibami i nacierającymi wojskami antytalibańskiej opozycji. Według afgańskiej agencji AIP, natarcie zostało odparte przez talibów, broniących swego ostatniego już bastionu w Afganistanie.

Były prezydent Afganistanu Burhanuddin Rabbani (AFP)
Przywódca afgańskiego Sojuszu Północnego, do
1996 roku prezydent Afganistanu, Burhanuddin Rabbani przedstawił
swój własny program stabilizacji kraju po usunięciu talibów.

W poniedziałek rano południowoafgański Kandahar nadal jest celem intensywnych amerykańskich bombardowań. Pod miastem trwa również koncentracja sił miejscowych antytalibańskich Pasztunów.

Amerykanie nadal bombardują cele wokół Kandaharu, ostatniej twierdzy talibów na południu Afganistanu. Do miasta zbliżają się siły Sojuszu Północnego - podała w sobotę agencja DPA.

Talibowie twierdzą, że zestrzelili w sobotę amerykański samolot w pobliżu Kandaharu - poinformował pakistańską agencję prasową AIP mułła Abdul Salam Zajef, były ambasador talibów w Islamabadzie. Amerykanie zaprzeczają.

Wysoki rangą przedstawiciel afgańskiego Sojuszu Północnego poinformował w czwartek, że siły antytalibańskie walczą na przedmieściach bastionu talibów - Kandaharu.

Rzecznicy Pentagonu odmówili w czwartek potwierdzenia doniesień, że wojska afgańskiego Sojuszu Północnego wkroczyły do ostatniego bastionu talibów - Kandaharu. Dziennikarze nie dowiedzieli się także, czy oddziały opozycji afgańskiej rzeczywiście aresztowały Ahmeda Abdela-Rahmana, jednego z czołowych przywódców Al-Qaedy.

Wysoki rangą przedstawiciel afgańskiego Sojuszu Północnego poinformował w czwartek agencję AP, że siły antytalibańskie walczące na południu kraju wkraczają do bastionu talibów i siedziby ich władz - Kandaharu.

Wojska amerykańskie zamierzają przejąć kontrolę nad dwoma afgańskimi lotniskami - w Bagram pod Kabulem i w Mazar-i-Szarif przy granicy z Uzbekistanem - powiedział Jacek Kaczmarek specjalny wysłannik Polskiego Radia do Afganistanu.