Rumsfeld: talibowie muszą poddać Kandahar
Broniący się w Kandaharze afgańscy talibowie używają cywilów jako żywych tarcz - twierdzi amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld.
04.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Talibowie i dowódcy wojsk opozycyjnych prowadzą negocjacje w sprawie ewentualnego podania miasta, lecz - jak twierdzą Amerykanie - przywódca talibanu mułła Mohamed Omar wydał polecenie, by jego zwolennicy walczyli do ostatniego tchu. Zdaniem Rumsfelda taka postawa talibów naraża mieszkańców Kandaharu na niebezpieczeństwo i w tym sensie są oni żywymi tarczami talibów.
Donald Rumsfeld zapewnił, że tak czy inaczej talibowie będą musieli odejść z Kandaharu, a jak to się stanie, zależy tylko od nich.
Amerykański sekretarz obrony zaprzeczył również pogłoskom, że Stany Zjednoczone uchylają się od odpowiedzi na pytanie, ile osób cywilnych zginęło w trakcie amerykańskich nalotów.
Rumsfeld uważa, że informacje talibów o stratach wśród ludności cywilnej nie mogą być sprawdzone. Dodał że po ataku terrorystycznym 11 września w Nowym Jorku dotychczas nie można ustalić pełnej listy ofiar. (and)