Szukają szczątków dronów. W akcji 12 tys. policjantów
Rosyjskie drony w nocy wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną. Część bezzałogowców została zestrzelona. Obecnie szczątków szukają służby. W akcję zaangażowanych jest 12 tys. policjantów.
"Komendant Główny Policji gen. insp. Marek Boroń uczestniczył w posiedzeniu Rady Ministrów pod przewodnictwem premiera Donalda Tuska" - przekazała policja.
"Komendanci wojewódzcy z garnizonów lubelskiego, podlaskiego, podkarpackiego i mazowieckiego pozostają w stałym kontakcie z właściwymi wojewodami. W tych województwach odbyły się odprawy sztabowe, w których uczestniczyli szefowie wskazanych garnizonów policji" - dodano w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Seria potężnych eksplozji w Rosji. Moment ataku na rurociąg Przyjaźń
"W działania związane z poszukiwaniem szczątków dronów zaangażowanych jest ok. 12 tys. policjantów. W przypadku znalezienia takich obiektów policjanci zabezpieczają miejsce zdarzenia i informują żołnierzy Wojska Polskiego" - zaznaczono.
"Funkcjonariusze tych jednostek pracują w trybie alarmowym, co wiąże się z podwyższoną gotowością do podejmowania działań" - dodano.
Policja zaapelowała, by nie zbliżać się, nie dotykać i nie przenosić szczątków nieznanych obiektów. W przypadku znalezienia takowych, należy poinformować służby mundurowe.
Drony nad Polską
W nocy w trakcie zmasowanego ataku Rosjan na Ukrainę doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Nad Polską pojawiły się drony.
Jak przekazano, wszystkie bezzałogowce, które stanowiły niebezpieczeństwo zostały zestrzelone. Obecnie trwa poszukiwanie szczątków.
Drony na razie odnaleziono w Cześnikach, Wyrykach, Wyhalewie, Czosnówce, Wohyniu, Krzywowierzbie-Kolonii oraz Mniszkowie.
Premier Donald Tusk przekazał w Sejmie, że odnotowano co najmniej 19 naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej.
Czytaj więcej: