Pentagon przeprasza za blokadę informacji
Pentagon przeprosił w czwartek oficjalnie za blokowanie dziennikarzom dostępu do informacji na temat zabicia amerykańskich żołnierzy w Afganistanie własną bombą lotniczą.
W pełni uważamy, że powinniście mieć swobodę informowania o rzeczach zarówno złych, jak i dobrych. Traktujemy to bardzo, bardzo poważnie. Rozważamy, jakie działania możemy podjąć w celu poprawienia sytuacji. Dlatego przepraszamy za wpadkę - powiedziała dziennikarzom rzeczniczka ministerstwa obrony Victoria Clarke.
W środę dowództwo bazy piechoty morskiej USA na południe od Kandaharu nie dopuściło reporterów do ewakuowanych śmigłowcami ofiar amerykańskiej bomby. Zrzucona przez superfortecę B-52 jednotonowa bomba kierowana spadła omyłkowo na pozycje amerykańskie na północ od Kandaharu, zabijając trzech komandosów i sześciu antytalibańskich bojowników afgańskich oraz raniąc dziesiątki innych.
Jak podkreśliła Clarke, personel bazy zbyt zawzięcie bronił prywatności poległych, rannych i ich rodzin. Sądzę, że działali w najlepszych intencjach. Podjęto pewne błędne decyzje. Nie postępowano w taki sposób, jak należało postępować - dodała rzeczniczka Pentagonu.
Jak napisał z bazy pod Kandaharem korespondent New York Timesa Steven Lee Myers, towarzyszący piechocie morskiej dziennikarze i fotografowie zostali zamknięci w magazynie, gdy zaczęli przybywać (poszkodowani) Amerykanie i Afgańczycy i gdy ich opatrywano. (aka)