holokaust(strona 10/14)

W archiwum w Bratysławie odnaleziono wyrok śmierci na Laszlo Csataryego, węgierskiego zbrodniarza wojennego, aresztowanego w ubiegłym tygodniu w Budapeszcie - poinformowała węgierska agencja MTI.

Prezydent Francois Hollande przewodniczył w Paryżu uroczystościom w 70. rocznicę największej deportacji Żydów z Francji podczas II wojny światowej. Francuska policja schwytała wówczas w stolicy 13 tys. Żydów i deportowała do obozów zagłady.

Edukacja o Auschwitz i Holokauście oprócz rzetelnej wiedzy musi zawierać coś na kształt szczepionki przeciw złu - powiedziała Alicja Bartuś, szefowa Fundacji Domu Spotkań Młodzieży, podczas oświęcimskiej konferencji poświęconej Holokaustowi na tle zbrodni ludobójstwa XX w.

John Demjaniuk, strażnik obozu koncentracyjnego, nazistowski zbrodniarz wojenny nie żyje - poinformowała TVN24. Skazany w 2011 roku za współudział w zabójstwie co najmniej 28 060 Żydów zmarł w Bawarii, w domu opieki. Miał 91 lat.

Ta tragedia wydarzyła się naprawdę. Zabijano całe rodziny. Po wojnie pamięć o tym zatarła się.

Sąd w Ratyzbonie skazał biskupa Richarda Williamsona na grzywnę w wysokości 6,5 tys. euro za kłamstwo oświęcimskie. Był to drugi proces w tej sprawie. W pierwszym, w ubiegłym roku, duchownego skazano na 10 tys. euro grzywny, ale obrona złożyła apelację.

Trwający przed sądem w Monachium proces domniemanego byłego strażnika w hitlerowskim obozie zagłady w Sobiborze Johna Demjaniuka nie ma podstaw prawnych, bo dotyczy czynów popełnionych na terenie Polski - powiedział adwokat oskarżonego Ulrich Busch.

Izraelski Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem we współpracy z firmą Google pracuje nad digitalizacją swych zasobów i rozpoczął udostępnianie ich online.

Tablica na cmentarzu w Pszczynie (woj. śląskie) przywraca pamięć o Ireneuszu Rowińskim, najmłodszej ofierze Marszu Śmierci, w którym Niemcy w 1945 roku wyprowadzili więźniów Auschwitz. Odsłoniła ją w piątek matka dziecka, była więźniarka Leokadia Rowińska.

Ukrywanie Żydów za pieniądze podczas okupacji niemieckiej było dla Polaków dochodowym interesem - pisze historyk Jan Tomasz Gross w swojej najnowszej książce "Złote żniwa". Jego zdaniem, to podważa pogląd, że Polaków za pomoc niesioną Żydom bezwarunkowo karano śmiercią. - To postawienie problemu na głowie - odpowiadają historycy IPN.

Kilkaset osób od kilku dni przesyła na konta internetowe pracowników wydawnictwa Znak maile w proteście przeciwko wydaniu książki "Złote żniwa" Jana Grossa. - To protesty osób, które nie znają książki. Nie wpływają one na prace wydawnictwa - powiedział Jerzy Illg.

„Złote żniwa” to książka Tomasza Grossa, amerykańskiego socjologa polskiego pochodzenia, której wydanie zapowiedział krakowski Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, na księgarskie półki ma trafić za kilka tygodni. Już wywołuje ogromne protesty - czytamy w "Rzeczpospolitej". W internecie zawrzało. Gross bowiem oskarżył w niej Polaków o masowy współudział w Holokauście i rozszabrowywanie majątków Żydów.

- Osądy Grossa krzywdzą polskie społeczeństwo. Moim zdaniem Gross jest o tyle nieuczciwy wobec naszego społeczeństwa, że zachowania ekstremalne zdemoralizowanych jednostek przedstawia jako zachowania całej społeczności. To jest moim zdaniem nieuczciwe - powiedział Tomasz Nałęcz w "Kontrwywiadzie" RMF FM, komentując zapowiedź wydania kolejnej książki Grosa. Jan Gross stawia w niej tezę, że "Polacy nie tylko korzystali na tym, co robili Niemcy, wręcz sami mordowali Żydów, żeby odnieść z tego korzyści materialne ".

We włoskim kodeksie karnym potrzebny jest paragraf o uznaniu negacjonizmu za przestępstwo - ten zgłoszony w piątek postulat prezesa rzymskiej gminy żydowskiej Riccardo Pacificiego poparli natychmiast przewodniczący obu Izb parlamentu.

Nowy konflikt środowisk żydowskich z Watykanem. Ich niezadowolenie i protesty wywołało porównanie niedawnych ataków na Kościół i papieża do antysemityzmu. Takiego porównania dokonał w piątek w obecności Benedykta XVI papieski kaznodzieja ojciec Raniero Cantalamessa

Nieznani sprawcy zniszczyli groby żydowskiego cmentarza w Strasburgu, na wielu z nich namalowali swastyki i napisy "Juden raus". Stało się to w środę - w Światowym Dniu Pamięci Holokaustu. Brice Hartefeux, francuski minister spraw wewnętrznych nazwał czyn "ohydnym, nieludzkim i dzikim" przejawem antysemityzmu.

Włoski portal katolicki Pontifex ogłosił w środę, że przekazał sprawę sporu z biskupem Tadeuszem Pieronkiem adwokatowi, by - jak wyjaśniono - podjąć ewentualne kroki prawne dla obrony swych interesów i wizerunku, któremu "szkody" wyrządziły słowa krakowskiego biskupa.