expose(strona 6/7)

- Zastanawiam się w jaki sposób premier Tusk sprawi, że deficyt będzie wynosił jeden punkt procentowy. Jak on to zrobi? Czyżby kolejny cud? - pyta szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. W podobnym tonie wypowiada się Patryk Jaki z klubu Solidarna Polska. - Premier jasno mówił o podnoszeniu składki rentowej, co wygeneruje większe bezrobocie, bo pracodawcy będą zmuszeni do zwalniania ludzi - zaalarmował. Innego zdania jest b. premier Tadeusz Mazowiecki. - Nie ma powodu do buntu, nie są zapowiedziane, żadne nagłe ruchy, tylko stopniowe dochodzenie. Polacy są rozumni i stopniowe dochodzenie zaaprobują. Tylko przez ten trudny program możemy uniknąć skutków kryzysu - powiedział.

Zdaniem Agnieszki Kasińskiej-Metryki z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach expose premiera Donalda Tuska było perfekcyjnie przygotowane od strony wizerunkowej. - Mowa ciała była spójna z przekazem werbalnym, wzmacniała go, a to rzadka umiejętność wśród polskich polityków. Z Tuska biła pewność i zdecydowanie. Czapki z głów, jestem pod wrażeniem - komentuje ekspert ds. marketingu politycznego. - Sprawna, ładnie opakowana pigułka, która będzie się teraz rozpuszczać w naszych żołądkach i jelitach. Jedni ją strawią bez kłopotu, u innych może wywołać ból brzucha, wszystko zależy od jakości przewodu pokarmowego - mówi z kolei o expose Leszek Mellibruda, psycholog biznesu.

Ładnie zaczął drugą kadencję Donald Tusk. Od spełnienia swojej pierwszej obietnicy (co, jak wiadomo, nie zawsze było jego cechą charakterystyczną) - expose trwało zapowiadaną godzinę. Na początek dobre i to. Większe wątpliwości budzi reforma emerytur. W Polsce wciąż panuje wysokie bezrobocie, dla 2 mln osób brakuje miejsc pracy. Już dzisiaj każdy, kto po pięćdziesiątce straci zatrudnienie ma małe szanse na znalezienie nowego. Zabraknie też miejsc pracy zwalnianych przez osoby starsze a przeznaczonych dla młodzieży. Gdzie więc pracować, panie premierze, gdzie pracować? - pisze Wiesław Dębski dla Wirtualnej Polski.

- Mogę z wątpliwą satysfakcją stwierdzić, że w expose zostało powiedziane, to co Prawo i Sprawiedliwość mówiło już od dłuższego czasu, czyli, że sytuacja finansów publicznych i sytuacja Polski jest w tej chwili bardzo trudna, a jeszcze do niedawna Donald Tusk, twierdził, że jest inaczej - mówiła Beata Szydło (PiS).

Czego Polacy oczekują po expose szefa rządu? - Spodziewam się, że Donald Tusk powie, w jaki sposób poprawi sytuację gospodarczą w Polsce - mówi jedna z uczestniczek sondy Wirtualnej Polski. Inna zapowiada, że nie będzie oglądała wystąpienia premiera. - Wystarczą mi zapowiedzi. Jestem przerażona - przyznaje. Większość naszych rozmówców obawia się, że wchodzimy w trudne lata kryzysu. - Nie ma innej możliwości niż podwyżka podatków i likwidacja wszelkich ulg. Każdy rząd by to zrobił w takiej sytuacji - przekonuje jeden z zapytanych.

Szef klubu SLD Leszek Miller uważa, że premier Donald Tusk powinien w expose zarysować strategię na czas kryzysu i powiedzieć, co zamierza zrobić, by Polska nie była krajem drugiej kategorii w Unii Europejskiej. Dziś nasz kraj jest obserwatorem, a nie ważnym graczem na mapie UE - ocenił.

Rząd ma powstać już za trzy tygodnie, 22 listopada. Ale przed jego powołaniem zmian w strukturze gabinetu raczej nie będzie. Może się okazać, że reorganizacja niektórych resortów, będzie wymagać zmiany przepisów - informuje "Rzeczpospolita".

Premier Donald Tusk powiedział, że jest pod dobrym wrażeniem pracy oraz wystąpienia szefa MSZ Radosława Sikorskiego, który w sejmie przedstawił informację dotyczącą priorytetów polskiej polityki zagranicznej w 2010 roku.

Premier po raz kolejny dyscyplinuje swoich ministrów. Jak ustalił "Dziennik", szef jego gabinetu Sławomir Nowak wysłał do wszystkich resortów list z poleceniem przygotowania raportu z realizacji zadań wyznaczonych na pierwszy rok rządzenia. Nieuchronnie zbliża się bowiem rocznica powołania gabinetu Donalda Tuska. Teraz dowodem na naszą skuteczność będzie przyjęcie przez rząd naprawdę ważnych projektów ustaw - mówi wpływowy polityk PO.

(RadioZet)

Sejm udzielił wotum zaufania rządowi Donalda Tuska. Niespodzianek nie było: wniosek o wotum zaufania poparło 238 posłów, przeciw było 204, od głosu wstrzymało się 2. Koalicja PO i PSL naprawdę ma szansę zmienić Polskę i życie Polaków na lepsze - mówił tuż po głosowaniu Tusk.

Premier Donald Tusk zakończył odpowiadać na pytania, postawione przez posłów po jego wczorajszym expose. Pytania zadało przeszło 150 parlamentarzystów. Odpowiadał na nie prawie 2 godziny.

Były takie, jak zawsze w takiej sytuacji - tak ocenił pytania posłów w sprawie jego piątkowego expose premier Donald Tusk.

W Sejmie trwa debata nad expose Donalda Tuska. Było za dużo marketingowego pudru - ocenił szef LiD Wojciech Olejniczak. Zdaniem szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego, premier zaproponował odpowiedzialną politykę gospodarczą, która umożliwi awans cywilizacyjny. Głos zabrał też lider PiS Jarosław Kaczyński. Zadeklarował, że chce być życzliwą opozycją, ale za chwilę narzekał, że liczył na przeprosiny za słowa Władysława Bartoszewskiego "o podziale społeczeństwa na bydło i niebydło".

Zdaniem komentatorów sceny politycznej, expose premiera Donalda Tuska było przede wszystkim stanowczo za długie. Specjaliści zwrócili uwagę na styl przemówienia odcinający się od programu partii, a koncentrujący sie na jedności z całym narodem. Ocenili też, że szef PO liczy w przyszłości na prezydenturę.

Politycy różnie oceniają expose premiera Donalda Tuska. Bardzo dobre - mówił Waldemar Pawlak z PSL. Mało konkretów - ocenili zaś Grzegorz Napieralski i Marek Borowski (LiD) oraz Jarosław Kaczyński i Jolanta Szczypińska (PiS).

Premier Donald Tusk jest zadowolony ze swego expose. Przyznał, że było to jego najdłuższe wystąpienie, zapewnił jednak, że nie będzie już bił tego rekordu. Ocenił, że opozycja w trakcie expose zachowywała się "bardzo powściągliwie jak na nasze standardy". Tusk liczy na "ostrą" debatę na temat tego wystąpienia.

(Radio Zet)

Chciałbym podzielić się na tej sali i ze wszystkimi rodakami
wielkim poczuciem dumy i satysfakcji, że po raz kolejny, tym razem
21 października, Polacy pokazali, że chcą i potrafią wziąć na
siebie odpowiedzialność za los Ojczyzny. Poprzednia władza nie potrafiła zmienić na lepsze warunków życia ludzi - powiedział premier Donald Tusk w swoim expose w Sejmie. Wystąpienie zaczęło się po godz. 9, trwało ponad trzy godziny.