PolskaDonald Tusk: zastanówcie się, czy w interesie Polski jest wmawianie Polakom, że nic nam nie wyszło?

Donald Tusk: zastanówcie się, czy w interesie Polski jest wmawianie Polakom, że nic nam nie wyszło?

- Jak możecie zakłamywać, że zacytuję klasyka, tę oczywistą oczywistość: w pięciu ostatnich latach kryzysowych średni wzrost w całej UE wyniósł zero. W Polsce 18 proc. Czemu wmawiacie, że to przypadek? W Polsce wszyscy powinni być z tego dumni. Zastanówcie się, czy na pewno w interesie Polski jest wmawianie Polakom, że nic nam nie wyszło - mówił premier Donald Tusk, zabierając głos po wystąpieniach przedstawicieli klubów na temat jego wcześniejszej informacji.

Donald Tusk: zastanówcie się, czy w interesie Polski jest wmawianie Polakom, że nic nam nie wyszło?
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

12.10.2012 | aktual.: 12.10.2012 16:49

Wydłużenie urlopu macierzyńskiego do roku oraz brak, wbrew wcześniejszym spekulacjom, "ozusowienia" tzw. umów śmieciowych - oto najważniejsze tezy z "drugiego expose" Donalda Tuska. Premier zapewnił też, że będzie więcej miejsc w żłobkach i przedszkolach. - Już w 2015 roku każde dziecko będzie miało miejsce w żłobku i przedszkolu - zapowiedział. Premier zaproponował zmianę finansowania budowy żłobków - samorząd 20 proc., państwo 80 proc.

Tusk ogłosił też wielki program inwestycyjny, zmierzający do ożywienia gospodarki. Zapowiedział znalezienie milionów euro na inwestycje w energetykę i inne projekty infrastrukturalne, przy zachowaniu ścisłej dyscypliny w zakresie zadłużenia. Jednym z priorytetów rządu na najbliższe miesiące będzie utrzymanie dodatniego wzrostu gospodarczego oraz ochrona miejsc pracy.

Tusk podkreślił, że w latach 2012-2015 43 mld zł powinny być przeznaczone na kontynuację programu budowy autostrad i dróg krajowych. Poinformował, że w 2012 r. będą ogłoszone przetargi na obwodnicę Poznania, a w 2013 r. dla odcinka autostrady A1 Tuszyn-Pyrzowice, na obwodnicę Marek, dokończenie trasy S7 z Gdańska do Warszawy, na trasę S19 Rzeszów-Lublin. W latach 2014-2015 - jak zapowiedział premier - odbędą się przetargi na trasy Wrocław-Poznań i Warszawa-Kraków. Tusk zapowiedział też modernizację kolei. W 2013 r. - mówił - ogłoszone będą przetargi na zakup nowego taboru dla PKP. - Mówimy o zaangażowaniu w latach 2013-2015 30 mld zł w modernizację kolei - zaznaczył. Kolejne 10 mld zł ma być przeznaczone na infrastrukturę naukową. m.in. na laboratoria, badania i szybkie sieci informatyczne.

Szef rządu na koniec swojego wystąpienia złożył wniosek o wotum zaufania dla swojego gabinetu.

Obraz
© Zadania rządu na 2013 rok, z perspektywą na kolejne lata (fot. CIR)

Tusk tłumaczył "po co zorganizował to drugie expose?" - Rok 2013 będzie rokiem trudnym, nie tylko dla Polski, gdzie znaków zapytania jest więcej niż pewności co do rozwoju sytuacji, rokiem wymagającym innych narzędzi i twórczego myślenia o tym, aby znaleźć sposoby, które równie skutecznie jak do tej pory będą chroniły Polskę przed kryzysem - podkreślił szef rządu.

Po dwugodzinnej przerwie oświadczenia wygłosili przedstawiciele poszczególnych partii.

Premier: usłyszałem same ogólniki

Premier ponownie zabrał głos po wystąpieniach przedstawiciel klubów parlamentarnych. - W moim "expose" nie było ani jednego słowa propagandy, w polemice słyszałem same ogólniki - mówił. - Nie jest metodą na podważanie mojej wiarygodności, używanie kłamstw - dodał.

- Po raz kolejny mam wrażenie, że nie wszyscy mówcy chcieli się odnieść do mojego wystąpienia i mieli już gotowe tezy przed moim expose - powiedział. Premier zapowiedział, że dotrzymał obietnic sprzed roku. Jedyne, które jeszcze nie zostały zrealizowane, mają być wypełnione jeszcze w tym roku. W tym kontekście premier wymienił kwestię emerytur górniczych. Premier zapowiedział, że projekt ustawy w tej sprawie ma trafić do sejmu w tym roku. Szef rządu dodał jednak, że stanie się to bez pośpiechu, ze starannością. Donald Tusk podkreślał jednak, że emerytury górnicze nie są priorytetem, bo ich reforma nie ma wielkiego znaczenia dla finansów publicznych.

Druga z niezrealizowanych kwestii to ustawa o funduszu kościelnym. Premier poinformował, że projekt jest już gotowy, a szef rządu jest w stanie przedstawić go w sejmie w przyszłym miesiącu. Szef rządu dodał, że w tej sprawie pozostaje wątpliwość konstytucyjna i konkordatowa. Premier podtrzymał opinię, że odpis z podatku w wysokości 0,3 procent na kościół będzie odpowiadał za jakiś czas temu co kościoły otrzymują obecnie.

Tusk mówił też, że dziwi się Januszowi Palikotowi, że skrytykował zapowiedź wydłużenia - do roku - urlopu macierzyńskiego. Przekonywał, że roczny urlop nie jest przymusem, a możliwością - jeśli kobieta zdecyduje się na taki przedłużony urlop, to realnie zwiększy to szansę innych dzieci na miejsce w żłobku.

Premier odniósł się również do słów szefa SLD, który recenzując "drugie expose", powiedział: "trzeba budować taką Polskę, w której śmietniki służą do wyrzucania śmieci, nie do szukania pożywienia; dziś (...) śmietniki nadal służą to szukania pożywienia, a także do porzucania niemowląt w wyniku nieludzkiej ustawy antyaborcyjnej, którą sejmowa czarna sotnia ma jeszcze zamiar zaostrzyć". Donald Tusk zarzucił Millerowi, że przekroczył granicę dobrego smaku, używając zbyt brutalnych porównań. - Wstydziłby się pan - zwrócił się do Millera.

- Zastanówcie się, czy na pewno w interesie Polski jest wmawianie Polakom, że nic nam nie wyszło? Albo, robienie - tak jak pan Leszek Miller, który wmawia, że w Polsce ubóstwo wzrosło tak, że trzeba wykorzystywać słowa o śmietnikach - mówił Tusk. - Jak możecie zakłamywać oczywistą oczywistość: w pięciu ostatnich latach kryzysowych średni wzrost w całej UE wyniósł zero. W Polsce 18 proc. Czemu wmawiacie, że to przypadek? - pytał premier, za co otrzymał brawa.

"Nic pan nie zostawił na czarną godzinę"

- Wnioskiem o wotum zaufania dla rządu nic pan nie zostawił na czarną godzinę, a może ona jest dopiero przed panem - mówił wcześniej szef SLD.

Na mównicy przemawiał też Ludwik Dorn z Solidarnej Polski. Według niego sięgnięcie po instytucję wotum zaufania to "objaw słabości i strachu". - Bo jeżeli ktoś wyciąga rewolwer wobec własnego zaplecza, to jest to objaw słabości. Panie premierze, co tak pana przeraziło? - pytał Tuska polityk SP. Dorn zapowiedział, że Solidarna Polska będzie głosować przeciwko wotum zaufania dla rządu oraz złoży wniosek o odrzucenie informacji przedstawionej przez Tuska.

Lawina pytań do premiera

Piotr Chmielowski (Ruch Palikota) pytał ironicznie Tuska, czy zaproponowane przez niego wydłużenie urlopu macierzyńskiego (z 6 do 12 miesięcy) ma związek z tym, że oczekuje następnych wnuków.

Artur Ostrowski (SLD) chciał wiedzieć, czy rząd zamierza odebrać nauczycielom ich prawa wynikające z Karty Nauczyciela i czy rząd zwiększy subwencje oświatową, aby ratować polskie szkoły.

Według Piotra Szeligi (SP) Polacy mają dość obiecanek. - Zniszczył pan polskie stocznie, firmy budowlane, likwiduje pan szkoły, zamyka pan posterunki policji, wyprzedaje pan majątek narodowy. Polacy żyją w skrajnym ubóstwie. Polacy mają dość pańskiej gry, PR i kolejnych pustych obiecanek - zwracał się poseł do szefa rządu.

Tadeusz Iwiński (SLD) zauważył, że za największą przyczynę kryzysu demograficznego uznaje się brak mieszkań, a w zeszłym roku zbudowano ich około 130 tys. - Czy nie sądzi pan, że należy przygotować i wdrożyć długofalowy narodowy program budowy mieszkań? - pytał. - O ile wzrósł dług publiczny w okresie pana rządów? - chciał wiedzieć Józef Rojek (SP).

Artur Górczyński (RP) podkreślił, że zapoznał się z zestawieniem dotyczącym tego, co udało się już wykonać z zapowiedzi z expose szefa rządu z 2011 roku. - Wynika z tego, że jak rząd mówi, że zabierze, to zabierze, a jak rząd mówi, że da - to mówi - ironizował poseł RP.

Tomasz Kamiński (SLD) dopytywał, kiedy metoda zapłodnienia in vitro będzie refundowana z budżetu państwa. W ocenie Kamińskiego, jedyne, co udało się rządowi Donalda Tuska, to wydłużenie wieku emerytalnego, zwiększenie liczby urzędników i wzrost bezrobocia. Z kolei Grzegorz Napieralski (SLD) zwracał uwagę na inwestycje w nowe technologie. Pytał czy rząd ma plan zwiększenia środków na badania. - Co stało się z projektem e-edukacja, co stało się z obietnicą, że od września każde dziecko w szkole otrzyma komputer? - dopytywał Napieralski.

Źródło artykułu:PAP
premierdyskusjasejm
Zobacz także
Komentarze (535)