dekrety

Rudolf von Thadden, koordynator rządu Niemiec ds. stosunków niemiecko-francuskich, skrytykował kandydata CDU/CSU na kanclerza Edmunda Stoibera za wypowiedzi na temat powojennych wypędzeń Niemców z Europy Środkowej.

Sejmowa Komisja Spraw Zagranicznych zareaguje w przygotowywanej uchwale na wypowiedź kandydata CDU/CSU na kanclerza Niemiec Edmunda Stoibera - postanowili w środę członkowie Komisji.

Guenter Verheugen, komisarz Unii Europejskiej do spraw poszerzenia, wezwał Czechy, by wykonały polityczny gest pojednania wobec Niemiec i Austrii w związku z dekretami Benesza. Zwrócił jednak uwagę, że dokumenty o wysiedleniu Niemców nie mają dziś skutków prawnych, a tylko takie interesują Unię.

Premier Leszek Miller spotkał się w Warszawie z deputowanym CDU Wolfgangiem Schaeuble (PAP/Tomasz Gzell)
Zdaniem premiera Leszka Millera dyskusja na temat unieważnienia dekretów dotyczących wysiedlenia i wywłaszczenia Niemców nie będzie kontynowana. Takie zapewnienie miał otrzymać premier od przebywającego w Polsce Wolfganga Schaeuble, jednego z najbliższych doradców chadeckiego kandydata na kanclerza Niemiec, Edmunda Stoibera.

Niemiecki dziennik Frankfurter Allgemeine Zeitung poświęca wtorkowy komentarz stanowisku władz polskich wobec wezwań do unieważnienia powojennych aktów prawnych, stanowiących podstawę do przymusowych wysiedleń i wywłaszczeń ludności niemieckiej.

Wypowiedź kandydata na kanclerza Niemiec
Edmunda Stoibera powinna spotkać się ze zdecydowaną, oficjalną
reakcją polskiego rządu i parlamentu - uważa klub parlamentarny
Prawa i Sprawiedliwości.

Nie było żadnych formalnych dekretów w sprawie wysiedleń Niemców z Polski po 1945 roku - przypomina prof. Anna Wolff-Powęska, dyrektor Instytutu Zachodniego w Poznaniu i
ekspert od stosunków polsko-niemieckich.

Blisko 71% Czechów opowiada się za
utrzymaniem dekretów Benesza, tylko 4% chce ich zniesienia.
Co czwarty Czech nie wie, że dekrety są sprzeczne z prawami
człowieka - wynika z opublikowanego w poniedziałek sondażu.

Konserwatywny niemiecki dziennik "Die Welt" komentuje - w związku z dyskusją o odpowiedzialności
Czechosłowacji i Polski za przymusowe wysiedlenie ludności niemieckiej po II wojnie światowej - stanowisko premiera RP, Leszka Millera.

Sejmowa Komisja Spraw Zagranicznych negatywnie zaopiniowała we wtorek poselski projekt uchwały w sprawie udzielenia przez Sejm RP poparcia władzom Czech w kwestii dekretów Benesza z 1945 r.

Aż o 12% w stosunku do marca wzrosła w maju w Czechach liczba osób, które głosowałyby w referendum przeciwko przystąpieniu kraju do Unii Europejskiej - wynika z badań agencji TNS Factum.

Odsetek Czechów, którzy głosowaliby w referendum przeciwko wejściu ich kraju do Unii Europejskiej, wzrósł od stycznia do kwietnia o 16 punktów procentowych - wynika z sondażu, przeprowadzonego przez firmę GfK Praha.

Za członkostwem w Unii Europejskiej głosowałoby
w referendum 40% Czechów, a 19% byłoby przeciw. Aż 41% to niezdecydowani - wynika z badań Centrum Badania Opinii
Publicznej (CVVM).

Parlament Europejski postanowił, że dekrety Benesza zostaną zbadane pod względem zgodności z prawem Unii Europejskiej. Dekrety zostały przyjęte przez Czechosłowację w 1945 roku. Ekspertyzy dokona grupa niezależnych specjalistów niezwiązanych z parlamentem.

Dekret prezydenta Czechosłowacji - Edwarda Benesza o wysiedleniu Niemców sudeckich był konsekwencją wydarzeń z lat 1938-1945 - uważa dr Piotr Majewski z Instytutu Historycznego UW, autor niedawno wydanej książki na ten temat.

Austria ma prawo domagać się od Czech przeprosin za bezprawie wyrządzone w oparciu o dekrety Benesza - oświadczył unijny komisarz Franz Fischler, z pochodzenia Austriak.

Izba Poselska czeskiego parlamentu uznała w środę, że tzw. dekrety Benesza, czyli powojenne decyzje o pozbawieniu majątku większości Niemców i wielu Węgrów, nie mogą obecnie powodować nowych skutków prawnych.

Prawdopodobnie czeski parlament na rozpoczętym we wtorek posiedzeniu ogłosi, że dekrety Benesza, z którymi wiąże się pozbawienie po wojnie majątku Niemców i Węgrów, pozostają częścią czeskiego prawa, ale nie mają już mocy prawnej.

Dekrety Benesza, z którymi wiąże się pozbawienie po wojnie majątku Niemców i Węgrów, pozostaną częścią czeskiego prawa, ale nie mają już mocy prawnej - zapewnił szef czeskiej dyplomacji Jan Kavan, cytowany w piątek przez CTK.

Dekrety prezydenta Benesza to sprawa historii,
nie wpłyną one na wejście Czech do Unii - potwierdził w czwartek w
Pradze unijny komisarz ds. poszerzenia Guenter Verheugen.