Sejmowa komisja SZ o dekretach Benesza
Sejmowa Komisja Spraw Zagranicznych negatywnie zaopiniowała we wtorek poselski projekt uchwały w sprawie udzielenia przez Sejm RP poparcia władzom Czech w kwestii dekretów Benesza z 1945 r.
_ Nasilające się naciski na władze Republiki Czeskiej, by unieważnić te dekrety, są próbą podważenia porządku, który sankcjonuje obecny układ terytorialny w Europie Środkowej_ - napisano w projekcie uchwały, zgłoszonej przez posłów Ligi Polskich Rodzin.
Jako szczególnie niepokojące uznali autorzy projektu próby przeniesienia debaty na temat dekretów na forum instytucji Unii Europejskiej, a co za tym idzie, stwierdzenia ich sprzeczności z prawem europejskim.
Odrzucenie propozycji takiej uchwały zarekomendował Komisji rząd, utrzymując, iż jej przyjęcie zaszkodziłoby stosunkom polsko- niemieckim i należy poczekać, aż sprawa ulegnie "wyciszeniu".
Temat dekretów Benesza, wywołany - jak mówił przedstawiciel MSZ Sławomir Dąbrowa - w czasie kampanii przed kwietniowymi wyborami na Węgrzech - nie dotyczy Polski i nagłaśnianie tej sprawy byłoby niekorzystne dla polskich interesów. Dodał, że z rozmów z przedstawicielami niemieckich władz wynika, iż niemiecki rząd jest zainteresowany uspokojeniem polemiki wokół dekretów Benesza, nie należy więc nagłaśniać i komplikować problemu.
Za pozytywną opinią w sprawie projektu opowiedzieli się posłowie Ligi Polskich Rodzin oraz Prawa i Sprawiedliwości.
Maciej Giertych z LPR mówił, że wypowiedzi na temat dekretów Benesza na Węgrzech, w Niemczech i Austrii są niebezpieczną próbą zmiany interpretacji sytuacji związanej z zakończeniem II wojny światowej, m.in. dokonanych po wojnie przesiedleń.
Posłowie PiS zaznaczyli również moralny obowiązek Polski udzielenia poparcia Republice Czeskiej, co związane jest, ich zdaniem, z doświadczeniami w historii stosunków polsko-czeskich - z zajęciem przez Polskę Zaolzia w 1938 roku i udziałem w interwencji wojsk państw Układu Warszawskiego w Czechosłowacji w 1968 r.
Z powojennymi dekretami Edwarda Benesza łączy się konfiskata majątku, pozbawienie obywatelstwa i wysiedlenie z Czechosłowacji 2,5 mln Niemców i 30 tys. Węgrów. W ostatnich miesiącach część sił politycznych w Niemczech, Austrii i na Węgrzech proponowało uzależnianie przyjęcia Czech do Unii Europejskiej od anulowania dekretów.
W kwietniu parlament czeski jednomyślnie przyjął uchwałę, że dekrety są niepodważalne i nie mogą powodować nowych skutków prawnych. Łączenie sprawy dekretów z rozszerzeniem UE odrzuciła także Komisja Europejska.(miz)