Austria to jeden z krajów, w których wiąże się przyjęcie Czech do Unii Europejskiej z koniecznością przezwyciężenia dziedzictwa dekretów czechosłowackiego prezydenta Edwarda Benesza, rozumianych jako podstawa powojennych decyzji o pozbawieniu majątku i obywatelstwa oraz wydaleniu większości Niemców i wielu Węgrów.
Czeski parlament w przyjętej w kwietniu uchwale oświadczył, że te powojenne decyzje są niepodważalne i nie mogą obecnie powodować nowych skutków prawnych. Komisja Europejska, jako organ wykonawczy Unii, odrzuciła już wcześniej wiązanie ze sobą tych dwu spraw.
Fichler, wypowiadając się w środę wieczorem w Wiedniu oświadczył, że na szczeblu Unii nie istnieją żadne instrumenty pomocne w rozstrzyganiu kwestii dwustronnych, stąd też sprawy takie powinny być regulowane przez bezpośrednio zainteresowanych.
_ Negocjacje w sprawie członkostwa Unii nie mogą zmieść z powierzchni ziemi wszystkich problemów politycznych, z drugiej jednak strony Komisja Europejska nie będzie sprawy dekretów ignorować i jasno oświadczyła, że trzeba jeszcze zbadać pewne kwestie prawne i że chodziło o historyczne bezprawie_ - cytuje Fischlera austriacka agencja APA w swym czwartkowym serwisie. (reb)
