Czechy: dekrety Benesza będą pozbawione mocy
Prawdopodobnie czeski parlament na rozpoczętym we wtorek posiedzeniu ogłosi, że dekrety Benesza, z którymi wiąże się pozbawienie po wojnie majątku Niemców i Węgrów, pozostają częścią czeskiego prawa, ale nie mają już mocy prawnej.
W piątek na drugim zwołanym przez czeskiego ministra spraw zagranicznych Jana Kavana spotkaniu przywódców partii parlamentarnych (na spotkania te zapraszano także izolowanych od lat komunistów) uzgodniono przyjęcie wspólnego oświadczenia w sprawie dekretów. Ma ono zostać zatwierdzone na posiedzeniu Izby Poselskiej czeskiego parlamentu, które rozpoczyna się we wtorek o 14 po południu.
Niektórzy czołowi politycy w Niemczech, Austrii i na Węgrzech domagali się w ostatnich miesiącach anulowania dekretów prezydenta Czechosłowacji Edwarda Benesza, uzależniając od tego przyjęcie Czech do Unii Europejskiej.
Komisja Europejska, jako organ wykonawczy Unii, odrzuciła wiązanie ze sobą tych dwu spraw.
Przeciwnicy decyzji, na mocy których pozbawiono w pierwszych latach po II wojnie światowej majątku i obywatelstwa czechosłowackiego większość Niemców i wielu Węgrów, wskazują, że wychodzono przy tym - m.in. powołując się na dekrety Benesza - z zasady odpowiedzialności zbiorowej.
Ocenia się, że zajęty wtedy majątek wart jest obecnie 260 mld euro, tj. 8 bilionów koron. Dla porównania roczny budżet Czech wynosi ok. 600 mld koron. (reb)