bronisław komorowski(strona 50/62)

Dziś nastąpi inauguracja Rady Bezpieczeństwa Narodowego powołanej przez po. prezydenta Bronisława Komorowskiego. Prawo i Sprawiedliwość oceniało te decyzje jako zbyt pospieszną. Innego zdania jest były prezydent Aleksander Kwaśniewski, który mówi, że zawsze jest czas albo przed wyborami, albo po, a Rada jest potrzebna. - Ze względu na swój pluralistyczny charakter nie jest to komitet wyborczy kogokolwiek - powiedział Aleksander Kwaśniewski udając się na konsultacje z marszałkiem Komorowskim.

Około tysiąca e-wolontariuszy oraz kilkadziesiąt osób, reprezentujących różne środowiska, m.in. b. prezydent Aleksander Kwaśniewski i Alicja Tysiąc, wchodzi w skład Obywatelskiego Ruchu Poparcia dla Grzegorza Napieralskiego. Kandydat SLD na prezydenta powiedział podczas prezentacji Ruchu, że to "nowa, otwarta dla wszystkich formuła", do której może się przyłączyć każdy.

Nie możemy cenzurować wypowiedzi osób należących do komitetu honorowego. Są to wielkie indywidualności i mają prawo ocenić sytuację - wczorajsze wypowiedzi m.in. Andrzeja Wajdy komentuje rzecznik sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego Małgorzata Kidawa-Błońska. - Jeśli lekarz odmawia badania Andrzejowi Wajdzie ze względu na jego poglądy polityczne, nie dziwmy się, że jego wypowiedź była tak emocjonalna - dodaje posłanka PO.

Jestem przerażony, obejrzeliśmy koncert agresji, stary Janusz Palikot odżywa w ludziach, których ceniłem, a po których nie spodziewałbym się takich słów - kandydat na prezydenta Marek Jurek komentuje słowa, które wypowiedzieli w niedzielę członkowie komitetu honorowego Bronisława Komorowskiego. - Na miejscu Bronisława Komorowskiego przeprosiłbym za te wypowiedzi - dodaje b. marszałek sejmu.

Andrzej Olechowski może kandydować w wyborach prezydenckich. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że złożone przez niego oświadczenie lustracyjne jest zgodne z prawdą. Olechowski przyznał się w nim do współpracy z wywiadem gospodarczym PRL.

Sąd Okręgowy w Warszawie sprawdzi zgodność z prawdą oświadczenia lustracyjnego kandydatów na prezydenta - Marka Jurka i Andrzeja Olechowskiego. To kolejne procesy lustracyjne w obecnej kampanii wyborczej.

Niezależny kandydat na prezydenta Andrzej Olechowski oraz kandydat Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek wzięli udział w pierwszej przedwyborczej debacie w Krakowie. Według obu kandydatów, najlepszym prezydentem byłby prezydent ponadpartyjny. - Wtedy przyszłość Polski może być zupełnie inna - podkreślił Olechowski.

Gdyby wybory do sejmu odbywały się w niedzielę 16 maja Platforma Obywatelska otrzymałaby 39,6% głosów, a Prawo i Sprawiedliwość 35%. Takie są wyniki sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badania Opinii "Homo Homini" dla Polskiego Radia.

Europosłowie: Janusz Zemke, Bogusław Liberadzki i Marek Siwiec, poseł Bartosz Arłukowicz oraz była posłanka i doradczyni Aleksandra Kwaśniewskiego, dr Małgorzata Winiarczyk-Kossakowska - m.in. te osoby tworzą zaplecze eksperckie kandydata SLD na prezydenta Grzegorza Napieralskiego. Pytany, kogo z grona ekspertów wybrałby szefem swej kancelarii, odpowiedział, że stawia na kobiety.

Aleksander Kwaśniewski włączy się w kampanię wyborczą kandydata SLD w czerwcowych wyborach prezydenckich - to efekt spotkania byłego prezydenta z szefem sztabu wyborczego Grzegorza Napieralskiego, Markiem Wikińskim.

Grzegorz Napieralski przedstawi osoby, które znajdą się w kancelarii prezydenta po jego ewentualnym zwycięstwie w wyborach. Szefem gabinetu zostałby wiceszef klubu Lewicy Marek Wikiński, a szefem BBN - europoseł SLD Janusz Zemke.

Prezes PSL, kandydat na prezydenta Waldemar Pawlak złożył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne; nie miał związków ze służbami PRL - stwierdził warszawski sąd. Oznacza to, że nie ma przeszkód prawnych, by starał się o urząd prezydencki.

Czy mamy kryzys przywództwa, że żaden z dziesięciu kandydatów na prezydenta nie jest w stanie wyartykułować swoich pomysłów na Polskę? Dorośnijcie do roli kandydata na urząd prezydenta - apeluje poseł PSL Janusz Piechociński. Zdaniem posła patową sytuację między Jarosławem Kaczyńskim a Bronisławem Komorowskim, którzy wprawdzie gotowi są do debaty, ale nie wychodzą z inicjatywą, powinni wykorzystać pozostali kandydaci. Ale oni też milczą "przestraszeni sondażami". - Waldemarze Pawlaku, Grzegorzu Napieralski, Marku Jurku, Andrzeju Olechowski, tupnijcie nogą! - mówi Janusz Piechociński.