Służby ratownicze zakończyły poszukiwania dwóch rybaków z Rewala (Zachodniopomorskie), którzy wypłynęli rano w morze. Mężczyzn nie znaleziono - poinformowała rzeczniczka Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR) Mirosława Więckowska.
Udało się uratować sarnę, która przez kilka godzin dryfowała na krze po zamarzniętym Bałtyku. Przerażone zwierzę uwolnili członkowie Portowej Ochotniczej Straży Pożarnej "Tryton" z Kołobrzegu, których ściągnął do Ustronia wójt. Strażacy płetwonurkowie wypłynęli po zwierzę łodzią. Zwierzę jest przemoczone i przemarznięte. Na lądzie sarną zaopiekowali się myśliwi.
Na Zatoce Gdańskiej zakończono kilkugodzinne poszukiwania łodzi z dwoma rybakami; kuter wypłynął z portu Gdańsk-Górki Wschodnie we wtorek i dotąd nie wrócił. Akcję prowadziły dwa statki: Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa oraz Straży Granicznej.
Na Zatoce Gdańskiej trwają poszukiwania łodzi z dwoma rybakami, która wypłynęła z portu Gdańsk-Górki Wschodnie we wtorek i dotąd nie wróciła. Poszukiwania prowadzą dwa statki: Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa oraz straży granicznej.
Coś zabija bałtyckie foki. Tajemnicza choroba? Woda popowodziowa, która spłynęła do morza? Wyjątkowo upalne lato? A może skutery wodne i motorówki, na których turyści coraz śmielej rozjeżdżają Bałtyk? - pyta "Metro".
Trzy osoby trafiły do szpitala po uderzeniu pioruna w okolicy plaży nad Bałtykiem. Do zdarzenia doszło w miejscowości Karwieńskie Błoto niedaleko Władysławowa (woj. pomorskie). Wcześniej informowano, że ranne zostały dwie osoby.
Strażacy wydobyli z kanału portowego w Łebie ciało młodej kobiety w kostiumie kąpielowym. To najprawdopodobniej turystka, która 24 lipca kąpała się podczas sztormu i utonęła - podaje serwis "Głosu Pomorza" gp24.pl.
Trzy osoby utonęły w Bałtyku. To ofiary kąpieli w nadmorskich miejscowościach: Dębkach, Sztutowie i Stegnie. Utonęło trzech mężczyzn, nie znaleziono ciała jednego z nich, poszukiwanego w morzu na wysokości Stegny.
Zwłoki mężczyzny znaleziono na plaży w Dziwnowie w woj. zachodniopomorskim - podaje Polskie Radio Szczecin. Podejrzewano, że to zwłoki mężczyzny, który utonął w sobotę w pobliskim Międzywodziu i te podejrzenia się sprawdziły.
Czterech rybaków, którzy w sobotę nie wrócili z Morza Bałtyckiego, najprawdopodobniej nie żyje - podaje serwis internetowy "Głosu Koszalińskiego" www.gk24.pl.
W Unieściu w woj. zachodniopomorskim w nocy z poniedziałku na wtorek około godz. 3.00 wyłowiono z morza zwłoki młodej kobiety. Jej wiek szacowany jest na 25-30 lat - informuje serwis "Głosu Koszalińskiego" gk24.pl.
Akcja ratownicza na Bałtyku. Pomocy potrzebował ranny mężczyzna ze statku "Santa Barbara". Doznał poważnego urazu nogi. Należąca do Petrobalticu jednostka znajdowała się w odległości 16 mil na północ od Łeby.
Śmigłowiec Marynarki Wojennej przeprowadził akcję ratowniczą na Bałtyku. Pomocy potrzebowała osoba z podejrzeniem zawału serca, która pracowała na platformie wiertniczej. Śmigłowiec Mi-14 PS wziął chorego na pokład i przekazał służbom medycznym w Gdyni.
- Teraz wolne przed nami światy i wolne kraje. Żeglarz polski będzie mógł dzisiaj wszędzie dotrzeć pod znakiem Białego Orła, cały świat stoi mu otworem - tak w Pucku, 10 lutego 1920 roku mówił gen. Józef Haller. Tego dnia odbyły się symboliczne za zaślubiny Polski z morzem i nasze okręty wróciły na Bałtyk. Dziś mija 90 rocznica tych wydarzeń
Uszkodzony kuter, który zaczął nabierać wody na morzu, wrócił w asyście jednostek ratowniczych do portu w Kołobrzegu - poinformował dyżurny Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni.
Znajdujący się 20 mil od polskiego brzegu kuter rybacki z pięcioma osobami na pokładzie zaczął nabierać wody i wezwał pomocy. Na ratunek natychmiast wysłano śmigłowiec - poinformowały służby ratownicze Marynarki Wojennej.