Bałtyk. "SE": Andrzej Duda miał wypadek na skuterze wodnym. Interweniowała SOP
Prezydent Andrzej Duda uległ wypadkowi na skuterze wodnym - informuje "Super Express". Na miejscu miała interweniować Służba Ochrony Państwa.
10.08.2020 18:20
Jak donosi "Super Express", do zdarzenia miało dojść w ostatni weekend, gdy polski przywódca przebywał na urlopie w Juracie.
Bałtyk. Andrzej Duda miał wypadek na skuterze wodnym. Interweniowała SOP
Z informacji dziennika wynika, że Andrzej Duda z dużą prędkością poruszał się na skuterze wodnym. Sam wypadek miał mieć miejsce po tym, gdy prezydent na skuter zabrał pasażerkę.
Andrzej Duda oczywiście nie pływał sam. W pobliżu mieli znajdować się funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa, którzy błyskawicznie dotarli do prezydenta i jego pasażerki, którym pomogli wyjść z wody.
Bałtyk. Andrzej Duda miał wypadek. Padło pytanie o patent na skuter wodny
Jak informuje "SE", skuter wodny, na którym doszło do wypadku, może rozpędzić się nawet do 120 km/h. By kierować takim pojazdem, potrzebny jest odpowiedni patent. Dziennik próbował dowiedzieć się, czy Andrzej Duda jest w jego posiadaniu, jednak na ten moment Kancelaria Prezydenta nie udzieliła w tej sprawie żadnej informacji.
Wypadki na skuterach wodnych mogą skończyć się nieszczęściem. - Wypadki są groźne, nawet bardzo. Zdarzają się poważne potłuczenia, połamane żebra, a przy dużej prędkości można nawet stracić przytomność i się utopić - tłumaczył w rozmowie z "SE" Damian Jerszyński, prezes Zarządu Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Województwa Wielkopolskiego.
Bałtyk. Drugi wypadek Andrzeja Dudy na skuterze wodnym
Jak dodał, podczas jazdy na skuterze wodnym powinno się zakładać specjalny kask oraz kapok, co może zminimalizować skutki wypadku, a także nie pozwoli nam utonąć.
To nie pierwszy wypadek Andrzeja Dudy na skuterze wodnym. O wcześniejszym zdarzeniu, które miało miejsce w sierpniu 2017 roku, również informował "Super Express".
Źródło: "Super Express".