Rok 1945 dla wielu moich rozmówców był czasem chaosu, przesiedleń i walki o przetrwanie. Powrót do życia bywał bardzo bolesny, niektórzy nie chcą o tym mówić – mówi Magdalena Grzebałkowska. Na próżno szukać w jej nowej książce historii czarno-białych. Dowodem na to jest m.in. żydowski dom dziecka w Otwocku czy historia Polki, pani Łucji Bagińskiej, która cudem przeżyła katastrofę okrętu „Wilhelm Gustloff”, ale straciła półtorarocznego syna. List otrzymany po latach wywrócił jej życie do góry nogami.