Szczerba: Odra truje tony ryb, a Kaczyński i Błaszczak organizują grilla w ogrodach MON
Posłowie Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba i Dariusz Joński badają sprawę imprezy zorganizowanej w ogrodach Ministerstwa Obrony Narodowej przy ul. Klonowej. Zorganizowali ją szef MON Mariusz Błaszczak i prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Grilla zorganizowano w czasie, gdy woda truła tony ryb w Odrze - podkreślił Szczerba,
17.08.2022 15:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- 5 sierpnia wieczorem Jarosław Kaczyński urządził grilla w ogrodach Ministerstwa Obrony Narodowej przy ulicy Klonowej - powiedział Michał Szczerba, cytowany przez Polsat News. - Jak to możliwe, by wynająć ogrody MON? - zapytał polityk KO i podkreślił, że wydarzenie zostało zorganizowane, kiedy woda z Odry "truła tony ryb".
- Badamy tę sprawę, bo to nie była zwykła impreza. Zjawili się Kaczyński, Mariusz Błaszczak, Andrzej Adamczyk nadzorujący Wody Polskie i jeden z ojców-założycieli tej instytucji Joachim Brudziński - mówił Szczerba.
Jak informuje Polsat News, Szczerba miał pokazać także pochodzące z resortu obrony pismo, będące dowodem na to, że impreza się odbyła.
Szczerba: za catering zapłacił Kaczyński
- Otrzymaliśmy potwierdzenie. Błaszczak był organizatorem grilla, a za catering płacił Kaczyński - mówił polityk. - Jak funkcjonuje państwo organizujące prywatne party, gdy jednocześnie instytucje takie jak Wody Polskie nie działają? - podkreślił.
W środę rano parlamentarzyści KO rozpoczęli serię kontroli poselskich ws. katastrofy ekologicznej w Odrze. Katarzyna Lubnauer i Bartłomiej Sienkiewicz udali się do Rządowego Centrum Bezpieczeństwa w Warszawie, Małgorzata Chmiel i Arkadiusz Marchewka do Ministerstwa Infrastruktury, a Marcin Kierwiński i Jan Grabiec do KPRM.
Poseł Gabriela Lenartowicz i senator Danuta Jazłowiecka skontrolują Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, posłowie Dariusz Joński i Michał Szczerba przeprowadzą kontrolę w Państwowym Gospodarstwie Wodnym Wody Polskie, z kolei Tadeusz Aziewicz i Artur Łącki odbędą kontrolę w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Skażenie Odry
Pierwsze sygnały o śniętych rybach w Odrze pojawiły się pod koniec lipca. Znaleziono je na dolnośląskim odcinku rzeki w okolicach Oławy. Na początku sierpnia Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu stwierdził, że w wodzie występuje substancja toksyczna, która jest szkodliwa dla organizmów wodnych. Wrocławski WIOŚ zawiadomił prokuraturę o przestępstwie.
W kolejnych dniach zanieczyszczenie dotarło na lubuski odcinek Odry. Polskę obiegły zdjęcia śniętych ryb wyrzucanych na brzeg. 10 sierpnia Wody Polskie informowały, że z rzeki wyłowiono pięć ton śniętych ryb, następnego dnia była to już liczba dwukrotnie większa. Mieszkańcy terenów nadodrzańskich informują też, że widzieli w rzece martwe bobry.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak skierował wojsko do pomocy w usuwaniu szkód. Tymczasem władze Niemiec poinformowały o wykryciu rtęci w próbkach wody z Odry. Stanowi to zagrożenie nie tylko dla zwierząt, ale również dla ludzi. Wcześniej przedstawiciele polskiego rządu zapowiedzieli, że wyniki badań próbek wody powinny być znane w ciągu tygodnia.
Do 12 sierpnia skażenie wystąpiło również na zachodniopomorskim odcinku rzeki. Tego dnia rozesłano też pierwsze alerty RCB do mieszkańców. Premier Mateusz Morawiecki zaapelował, by nie wchodzić do wody i nie kąpać się w niej.
Źródło: polsatnews.pl