Trwa ładowanie...
d22zk0k
Szczepionka na COVID. MEN "zachęci" nauczycieli? Piontkowski: zobaczymy

Szczepionka na COVID. MEN "zachęci" nauczycieli? Piontkowski: zobaczymy

Szczepionka na COVID podzieliła społeczeństwo, w tym nauczycieli. Jedni chcą skorzystać z prepartu, inni odmawiają szczepienia. - Zobaczymy, jaka to będzie skala zgłoszeń wśród nauczycieli. Może się okazać, że będzie to tak duża grupa, że żadna dodatkowa zachęta nie będzie potrzebna - zaznaczył Dariusz Piontkowski, pytany o "zachętę" dla pedagogów przeciwnych szczepionce na COVID. W programie WP "Newsroom" wiceminister edukacji i nauki podkreślił, że nauczyciele to grupa "dobrze wykształcona, rozumiejąca zasady wychodzenia z epidemii". Jak dodał, nie ma jeszcze oficjalnej informacji o tym, jak będzie przebiegało szczepienie wśród nauczycieli. - Ze względu na dostępność szczepionki nie jest możliwe ich masowe wyszczepienie już teraz w styczniu. Takim szczepieniom będą podlegali tylko najstarsi nauczyciele lub ci z chorobami współistniejącymi - tłumaczył Dariusz Piontkowski.

A co z nauczycielami, którzy powieRozwiń

Transkrypcja:

A co z nauczycielami, którzy powiedzą, że się nie szczepią, że nie chcą poddać się szczepionkom? Czy wy będziecie jakoś ich zachęcali albo może karali? My stosujemy metodę zachęcania, wyraźne o tym mówił pan premier, minister zdrowia. Szczepionka jest dobrowolna. Sądzę, że nauczyciele jako osoby odpowiedzialne, osoby, które mają kontakt z szerszą grupą osób, nie tylko uczniów, ale także za ich pośrednictwem rodziców i wielu osób z zewnątrz, dla własnego dobra, własnych rodzin, powinni tym szczepionkom się poddać. Myślę, że ta ogólnopolska akcja promująca szczepienia będzie także kierowana do tej grupy zawodowej. Nie wydaje mi się, żeby była potrzebna jakaś oddzielna akcja kierowana tylko i wyłącznie do nauczycieli. To jest grupa dobrze wykształcona, rozumiejąca, jakie są zasady wychodzenia z epidemii, wiedzą doskonale, że im szybciej duża część społeczeństwa zaszczepi się, tym szybciej będziemy mogli wrócić do normalnego życia, także do zajęć stacjonarnych w szkole. Nawet jeśli to było dosyć kontrowersyjnej i przymuszające do szczepienia, no to jednak w pewien sposób rozumiem decyzję MON-u, który zachęcał swoich żołnierzy do tego, żeby się szczepić, mówiąc, że no przykro mi, ale na misję wojskowe nie pojedziecie, w szkoleniach nie będziecie mogli uczestniczyć, no bo będziecie zwiększali ryzyko jakby przenoszenia tej choroby. Czy podobnych restrykcji nie trzeba byłoby jednak zastosować wśród wśród nauczycieli? Wśród tych, którzy się no jednak mimo wszystko nie poddadzą tej procedurze szczepienia? Zobaczymy jaka będzie skala zgłoszeń wśród nauczycieli. Może się okazać, że jest to tak duża grupa, że żadne dodatkowe zachęty nie będą potrzebne. Przypomnę, że jeśli chodzi o testowanie, 60-kilka procent nauczycieli we wstępnej wersji była zainteresowana udziałem w testowaniu. Myślę, że przy szczepieniach będzie to jeszcze większy odsetek. A pan się zaszczepi? Tak, gdy będzie już moja kolej, za kilka miesięcy także poddam się szczepieniu. To jeszcze teraz pytanie, jak nauczyciele dostaną informacje o tym, jak mają się zaszczepić? Czy to będzie kwestia związana z SMS-em, informacją w szkole czy jednak trzeba będzie się na pacjent.gov.pl zalogować, jak to ma wyglądać? Mówi pan o szczepieniach czy o testowaniu? O szczepieniach. To jeszcze nie jest to ustalone, czekamy na ten czas, kiedy będą masowe szczepienia w tej grupie zawodowej, będziemy to ustalali. W tej chwili kończymy ustalenia z głównym inspektorem sanitarnym sposobów powiadamiania nauczycieli w sprawie testowania w przyszłym tygodniu. To będzie też chyba takie pole doświadczalne, w jaki sposób skutecznie to zrobić. Bo to jest o tyle ważne, że dzisiaj na komisji sejmowej także Michał Szczerba zwracał uwagę, że na przykład rozporządzenie w sprawie szczepienia opublikowano 4 stycznia, a szczepienia zaczęły się jeszcze 2020 roku. Dlatego pytam, czy to jakiś nie będzie opóźnienie, jeśli pan mówi, że w przyszłym tygodniu już ma być taki projekt rozporządzenia, no to chyba... Nie, nie, ja nie mówiłem o projekcie rozporządzenia, mówiłem tylko, że w przyszłym tygodniu rozpoczynają się masowe testowania nauczycieli z klas 1-3 i pracowników administracji i obsługi oraz szkół i placówek specjalnych, łącznie około 190 000 osób, przynajmniej tyle zadeklarowało chęć udziału w szczepieniach i będzie to z naszego punktu widzenia możliwość przetestowania szybkiego powiadomienia nauczycieli, pracowników administracji i obsługi, i wychwycenia ewentualnych mankamentów i być może potem podobny system zostanie zastosowany w rekrutowaniu na szczepienia. Ale my musimy zebrać doświadczenia z przyszłego tygodnia i wtedy będziemy też więcej wiedzieli, jak zorganizować szczepienia. Przypomnę też, że te szczepienia będą organizowane dla osób starszych i tu Ministerstwo Zdrowia na pewno będzie miało też swoje doświadczenie i przemyślenia, z których chętnie skorzystamy. Panie ministrze, ja się jednak uprę. Ale mamy pewnego rodzaju wiedzę o tym, że to miało być, te szczepienia miały ruszyć w styczniu. Premier mówił o tym już w listopadzie, pamiętam to dokładnie. Udało się dużo wcześniej zacząć szczepienia. Nie warto było już wtedy myśleć, jak te procedury powinny wyglądać, jak to powinno być zorganizowane. No dzisiaj znowu mamy styczeń, rozpoczęły się szczepienia, a my no jesteśmy trochę zagubieni. Nauczyciele nie wiedzą, pan też mówi, że dopiero konsultacje, dopiero jakieś testy. Ale panie redaktorze, znowu pan próbuje budować fikcyjną rzeczywistość. Proszę wyraźnie, jeszcze raz przypomnieć to, o czym pan mówił kilka minut temu, że według pana nauczyciele najwcześniej za kilka miesięcy będą podlegali szczepieniu. Więc pan dzisiaj próbuję wmówić mnie i innym osobom, że za chwilę wszyscy nauczyciele będą szczepieni, a nie mamy żadnych procedur. No to absolutnie jest nieprawda. Wyraźnie stwierdziliśmy, że ze względu na dostępność szczepionki nie jest możliwe masowe wyszczepienie nauczycieli już teraz w styczniu. Jeśli już to takim szczepieniom będą podlegali tylko i wyłącznie najstarsi nauczyciele, bądź ci z chorobami współistniejącymi. Pozostała część nauczycieli, ogromna większość, dopiero za kilka tygodni, bądź za kilka miesięcy. No ale też pytanie, tych powyżej 70 roku życia czy 75 roku życia? Ale szanowny panie, ja nie jestem Ministrem Zdrowia. Ja nie odpowiadam za punkty szczepień w poszczególnych gminach i powiatach, więc proszę nie wymagać ode mnie, żebym w tej chwili panu opowiadał jak w szczegółach technicznych będzie organizowane szczepienie osób, na przykład starszy czy kadry medycznej. To już się odbywa w praktyce, jak widać na przykładzie Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego nie wszyscy chcą stosować te zasady, które zostały ustalone w Narodowym Programie Szczepień, i być może to będzie również nauczka na przyszłość, aby nie omijać tych zasad, które zostały wyznaczone.
d22zk0k
d22zk0k
Więcej tematów