Decyzja prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu ustawy łańcuchowej wywołała szeroką dyskusję polityczną. Kolejne weto stało się jednym z głównych tematów debaty publicznej, dlatego pojawiliśmy się w Sejmie, by sprawdzić, co mają do powiedzenia w tej sprawie politycy różnych ugrupowań.
W środę przy ul. Wiejskiej pojawił się reporter WP Filip Kowalewski. Wśród największych krytyków ustawy łańcuchowej znaleźli się politycy z PiS.
- Uważam, że ta ustawa to jest tak naprawdę jakieś dzieło prawniczego umysłu kogoś, kto na stałe mieszka w mieście. Nie specjalnie wie, jak wygląda rzeczywistość na wsi. Coś tam poczytał, coś usłyszał i postanowił, że rozwiąże problem, o którym wie niewiele - stwierdził Paweł Jabłoński z PiS.
Inaczej decyzję prezydenta ocenia opozycja. Adrian Witczak z Koalicji Obywatelskiej sugerował, że weto może mieć charakter polityczny.
- Dziwię się panu prezydentowi, chociaż myślę, że to jest taki polityczny ruch w stronę Konfederacji. Dzisiaj patrząc na tę prezydenturę, prezydent nie myśli o Polakach. On myśli o robieniu polityki na rzecz PiS - mówił Adrian Witczak z KO.
Krytyczne uwagi pojawiły się również ze strony Nowej Lewicy. Andrzej Szejna wymownie odniósł się do jednego z porównań użytych przez prezydenta przy wyjaśnianiu weta.
- Porównanie przez pana prezydenta kojca do kawalerki, pomijając niestosowność tego porównania, jest również dosyć zabawne, bo przypominamy sobie, że pan prezydent miał jakieś problemy z kawalerkami - dodał Andrzej Szejna z Nowej Lewicy.
Komentarze polityków wyraźnie różnią się oceną sytuacji, wspólnym mianownikiem pozostaje jednak rosnące zainteresowanie opinii publicznej trwającym sporem na linii prezydent-rząd.
W Sejmie spytaliśmy, jak politycy oceniają wetowanie ustaw przez Karola Nawrockiego, który odrzucił już 17 projektów rządu premiera Donalda Tuska. Więcej w materiale wideo.