Syreny wyją w Kursku i Biełgorodzie. "Wzywamy do natychmiastowej ewakuacji"
"Jesteśmy zmuszeni ostrzelać pozycje wojskowe zlokalizowane w miastach Biełgorod i Kursk" - ogłosili we wspólnym komunikacie Legion "Wolność Rosji", Rosyjski Korpusu Ochotniczy i Batalion Syberyjski. Tuż po tym gubernatorzy obwodów ogłosili alarm. Syreny co chwilę wyją w Kursku i Biełgorodzie.
Rosyjscy ochotnicy walczący po stronie Ukrainy zapowiedzieli w środę ataki na rosyjskie pozycje wojskowe w dwóch dużych miastach rosyjskich w pobliżu granicy ukraińskiej – Kursku i Biełgorodzie. "Wzywamy do natychmiastowej ewakuacji" - napisali w oświadczeniu.
"Putinowscy zabójcy przeprowadzają zmasowane ataki na pokojowe miasta ukraińskie, sytuując swoje pozycje między waszymi budynkami i szkołami waszych dzieci oraz instytucjami państwowymi. Codziennie dziesiątki prostych, niewinnych ludzi, przeważnie kobiet i dzieci, ginie pod ostrzałem z Biełgorodu" - napisali żołnierze z Legionu "Wolność Rosji", Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego oraz Batalionu Syberyjskiego we wspólnym oświadczeniu na Telegramie.
Syreny w Kursku i Biełgorodzie
Partyzanci podkreślili, że są zmuszeni zaatakować pozycje wojskowe znajdujące się w Biełgorodzie i Kursku. "Aby uniknąć ofiar wśród ludności cywilnej, wzywamy wszystkich do natychmiastowego opuszczenia miasta. Do miejscowych władz apelujemy o ratowanie ludzkiego życia i rozpoczęcia ewakuacji" - dodano.
Tuż po publikacji komunikatu gubernatorzy obwodów kurskiego i biełgorodzkiego ogłosili alarm.
"Jeśli jesteś w domu, musisz schronić się w pokojach bez okien o solidnych ścianach: w przedpokoju, łazience, spiżarni. Jeśli znajdziesz się na ulicy, udaj się do najbliższego budynku lub odpowiedniego schronu" - apelował Roman Starowojt, gubernator obwodu kurskiego.
Syreny zawyły w obu miastach. Nadawano także komunikaty ostrzegawcze.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Nagranie z Kurska:
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Władze obwodu biełgorodzkiego zdecydowały się odwołać wszystkie masowe imprezy "ze względu na sytuację operacyjną" - poinformowała administracja miasta.
Od momentu publikacji oświadczenia przez Legion "Wolność Rosji" alarmy w obwodzie biełgorodzkim i kurskim ogłaszane i odwoływane były kilkanaście razy. Każde odwołanie alarmu kończyło się także informacją o zestrzeleniu drona przez system obrony powietrznej.
O godz. 15 czasu polskiego gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow przekazał, że "w wyniku masowego ostrzału 13 osób zostało rannych, uszkodzono ponad 120 domów, zniszczono kościoły, szkoły i sklepy w Biełgorodzie, a także 16 powiatach. Zerwano niektóre linie energetyczne, uszkodzono samochody, a drogi uległy zniszczeniu".
Nie ma możliwości zweryfikowania tych informacji.
Wkroczyli do Rosji. Legioniści znowu atakują
12 marca partyzanci walczący po stronie Ukrainy przebili się przez granicę do obwodów biełgorodzkiego i kurskiego w Rosji.
Następnie Legion Wolność Rosji powiadomił, że miejscowość Tiotkino w obwodzie kurskim znajduje się pod pełną kontrolą rosyjskich ochotników, a jednostki rosyjskie szybko się stamtąd wycofują.
Rosyjski resort obrony oznajmił, że atak ten został "odparty". Odniósł się do niego także sam Władimir Putin.
Jednocześnie kanał ASTRA podaje, że atak partyzantów doprowadził do śmierci co najmniej 4 rosyjskich żołnierzy, około 9 zostało rannych. Jednocześnie Moskwa podaje, że zginęło ok. 300 partyzantów, a kilkadziesiąt jednostek sprzętu zostało zniszczonych.
Jedynym oświadczeniem Kijowa ws. partyzantów był komentarz Andrija Jusowa z ukraińskiego wywiadu, który powiedział w rozmowie z RBK-Ukraina, że bojownicy "działają autonomicznie, jako niezależne struktury i organizacje, realizując swoje zadania społeczne i polityczne". - Prawdopodobnie teraz mówimy o wspólnym działaniu tych struktur na terytorium Rosji. Przecież są obywatelami Federacji Rosyjskiej i mają do tego pełne prawo - powiedział Jusow.
To kolejna operacja partyzantów w tym rejonie. Do ostatniej doszło w maju 2023 roku.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski