Tego Scholz się nie spodziewał. "Historyczna klęska"
CDU wyraźnie wygrała niedzielne wybory do Izby Deputowanych w Berlinie, drugie miejsce zajęła SPD. Znaczny spadek zanotowała FDP, które z wynikiem 4,6 proc. nie przekroczyło 5-procentowego progu wyborczego. "To triumf CDU, historyczna klęska SPD i pożegnanie FDP z kolejnym parlamentem krajowym: chadecy z głównym kandydatem Kaiem Wegnerem stali się zdecydowanie najsilniejszą siłą w wyborach w Berlinie" – komentował dziennik "Die Welt".
Partia Olafa Scholza przegrała wybory w kolejnym landzie
SPD pod wodzą urzędującej burmistrz Franziski Giffey przegrało, zajmując drugie miejsce i wyprzedając Zielonych. AfD zyskało, ponownie trafiając do Izby Deputowanych, gdzie stracili miejsca reprezentanci FDP.
Berlińska CDU osiągnęła w niedzielę najmocniejszy od 20 lat wynik i zażądała prawa do utworzenia lokalnego rządu – możliwy byłby dwupartyjny sojusz z SPD lub Zielonymi. "Ale SPD, Zieloni i Lewica mogliby również kontynuować swoją poprzednią koalicję – na czele z Giffey" – uważa "Die Welt".
Według wstępnych, oficjalnych wyników końcowych po przeliczeniu głosów z wszystkich 3764 okręgów wyborczych CDU zyskała w powtórnych wyborach ok. 10 dziesięciu punktów procentowych i osiągnęła 28,2 proc. (w 2021 miała 18 proc.). SPD i Zieloni zdobyli po 18,4 proc. Lewica zyskała 12,2 procent głosów, a AfD - 9,1 proc. FDP straciła znacząco i z wynikiem 4,6 proc. nie wejdzie do Izby Deputowanych (w poprzednich wyborach FDP zdobyła 7,1 proc.).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niemieckie myśliwce dla Ukrainy. Ambasador w Berlinie jednoznacznie
Według prognoz ARD i ZDF w wyniku powtórzonych wyborów CDU zdobędzie 48-50 mandatów, Zieloni 31-33, a SPD 31-32. Lewicy przypadną 21-22 mandaty, a AfD 16.
Rząd CDU pod znakiem zapytania
Główny kandydat CDU, Kai Wegner, podkreślił "fenomenalny" sukces i zapowiedział chęć "stworzenia stabilnego rządu". W tym celu miałby rozmawiać z SPD i Zielonymi. Jak spodziewa się politolog Thorsten Faas, formowanie rządu Berlina może potrwać długo - mimo znaczącej wygranej CDU. - Pozostaje otwartą kwestią, czy uda się jej stworzyć większość – ocenił w komentarzu dla DPA.
Dotychczasowy parlament Berlina będzie w międzyczasie funkcjonował. - Jeśli jedna z dwóch partii zdecydowałaby się dołączyć do CDU, będzie to trudne zarówno dla Zielonych, jak i dla czerwonych (SPD), ponieważ tak naprawdę czują się przeciwnikami politycznymi – ocenił Faas.
"Gładka" powtórka wyborów
W związku z licznymi poważnymi błędami berliński Trybunał Konstytucyjny uznał wybory do Izby Deputowanych i parlamentów okręgowych z września 2021 roku za całkowicie nieważne, zarządzając ich powtórzenie. - W tę niedzielę wyborczą wszystko poszło gładko. Bardzo się cieszę, że tym razem wszystko poszło dobrze – ocenił komisarz wyborczy Stephan Broechler.
Uprawnionych do głosowania było ok. 2,4 miliona osób. Frekwencja wyniosła 63,1 proc. W 2021 roku było to 75,4 proc., ale wówczas wybierano także deputowanych do Bundestagu – przypomina "Die Welt".
Źródło: PAP/Die Welt
