Strategia Tuska podzieliła koalicję. "Nie poprzemy". Spór dotyczy prawa do azylu

Ministrowie z Nowej Lewicy na posiedzeniu rządu nie poprą zapowiedzianej przez premiera Donalda Tuska strategii migracyjnej, zakładającej tymczasowe zawieszenie prawa do azylu - dowiedziała się Wirtualna Polska. Głosów protestu będzie więcej.

Donald Tusk zaskoczył koalicjantów ws. migrantówDonald Tusk zaskoczył koalicjantów ws. migrantów
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Michał Wróblewski

Jak słyszymy, szczegółowych wyjaśnień od premiera Donalda Tuska będą domagać się ministrowie z Polski 2050. - Liczymy na spowiedź - kąśliwie stwierdza członkini rządu z formacji Szymona Hołowni. Gdy wspominamy, że to przedstawiciel Polski 2050 w rządzie, wiceminister Maciej Duszczyk, jest współodpowiedzialny za strategię rządową ws. migracji, słyszymy odpowiedź: - Nie konsultowaliśmy tej strategii w partii.

A co zrobi PSL? - Wspieramy w tej sprawie premiera - mówią ludowcy.

- Patrzymy w tę samą stronę i w ten sam sposób na kwestie bezpieczeństwa. To jest sprawa fundamentalna - mówi Wirtualnej Polsce wiceprezes PSL Urszula Pasławska.

Jak dodaje, "Polska jest elementem wojny hybrydowej i w takiej sytuacji należy zachowywać się odpowiedzialnie, z zimną krwią i chłodną głową". - Ci, którzy w tym kontekście mówią o etyce, muszą pamiętać, że wojna jest nieetyczna, Rosja zachowuje się nieetycznie, więc my musimy postępować adekwatnie - przekonuje rozmówczyni WP.

I przyznaje, że premier Donald Tusk może liczyć na poparcie PSL w kwestii tymczasowego zawieszenia prawa do azylu w związku z kryzysem migracyjnym.

Przypomnijmy: ludowcy to jedyna formacja z obecnie tworzących koalicję, która zagłosowała w Sejmie poprzedniej kadencji za budową zapory na granicy z Białorusią.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rząd KO kontynuuje zakupy PiS-u. "Zachowują się odpowiedzialnie"

Pozostali koalicjanci - Nowa Lewica i Polska 2050 - domagają się wyjaśnień od premiera i przyznają, że szef rządu zaskoczył ich swoimi zapowiedziami. - Chcemy szczegółów i poważnej rozmowy, a nie pijarowych wrzutek do mediów - mówi jedna z polityczek Nowej Lewicy.

Zdezorientowania nie kryją także przedstawiciele Polski 2050 Szymona Hołowni, którzy nieoficjalnie mówią, że "sami nie wiedzą, co mają z tym zrobić". - Komunikacyjny dramat - podsumowują.

Hasło jak z brexitu

Chodzi o głośną i szeroko komentowaną zapowiedź Donalda Tuska z sobotniej konwencji Koalicji Obywatelskiej. Lider KO przedstawił zarys strategii migracyjnej, którą ma przyjąć wkrótce rząd. Hasło? "Odzyskać kontrolę, zapewnić bezpieczeństwo". Obserwatorzy zauważyli, że przypomina to hasło z kampanii brexitowej w Wielkiej Brytanii: "take back control".

Tusk stwierdził, że "dzięki tej strategii Polska będzie najfajniejszym i najbezpieczniejszym miejscem w Europie". Używał języka prawicy, który piętnowali promigracyjni aktywiści i eksperci od praw człowieka. Przykład? "Fala nielegalnych imigrantów zalała Polskę". To sformułowanie, którego jeszcze w czasach opozycji - przed 2022 r. - nikt z KO nie odważyłby się użyć. Dziś jest na porządku dziennym.

Premier mówił o "niekontrolowanym wpuszczaniu migrantów" za rządów PiS i tym, że wobec walki z nielegalną imigracją jest gotów przeciwstawić się formalnie obowiązującej polityce Unii Europejskiej. - Jednym z elementów strategii migracyjnej będzie czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu i będę w Europie domagał się prawa do uznania tej decyzji - zapowiedział Tusk.

Stwierdził też - co odbiło się szerokim echem na świecie - że "nie będziemy implementować europejskich pomysłów, jeśli będziemy mieli pewność, że godzą w nasze interesy". - I mówię tu o pakcie migracyjnym - zaznaczył Tusk podczas sobotniej konwencji.

Dodał, że "państwo musi odzyskać stuprocentową kontrolę nad tym, kto do Polski wjeżdża i wyjeżdża", podkreślając, że "nielegalna migracja zostanie zredukowana do minimum".

Jeden z koalicjantów: "Co nam Tusk wmawiał cały rok?"

Na zapowiedź Tuska zareagowała już Bruksela. "Plan premiera Donalda Tuska dotyczący zawracania migrantów grozi naruszeniem zobowiązań w zakresie praw człowieka" - przekazał rzecznik Komisji Europejskiej w rozmowie z Politico. Jak zaznaczył, "kraje członkowskie mają międzynarodowe i unijne zobowiązania, w tym obowiązek zapewnienia dostępu do procedury azylowej".

Tłumaczył też, że narastający kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej pokazuje, że "nie możemy pozwolić Rosji i Białorusi wykorzystywać naszych wartości, w tym prawa do azylu, przeciwko nam i podważać nasze demokracje".

Z tym zgadzają się koalicjanci Koalicji Obywatelskiej z Nowej Lewicy i Polski 2050. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził zresztą, że to, co proponuje premier, "nie jest programem koalicji". "Stoimy na stanowisku, że prawo do azylu jest w prawie międzynarodowym 'święte' i wynika z konwencji ratyfikowanych przez RP" - przypomniał Hołownia. 

Jego stanowisko powtarzają kolejni politycy Polski 2050. Szef klubu parlamentarnego tej formacji Paweł Śliz przyznaje, że "KO nie konsultowała tych zapowiedzi z resztą partii koalicyjnych". Szkopuł w tym, że nawet w KO nikt nie wiedział, że Donald Tusk zapowie "zawieszenie prawa do azylu" w Polsce. Niemniej każdy w KO ma się z tą deklaracją zgadzać. Ci, którzy mają wątpliwości, nie chcą zabierać głosu.

Milczeć nie zamierzają za to koalicjanci. "Polska polityka migracyjna musi być bezpieczna, skuteczna, ale i humanitarna! Zapowiedź Donalda Tuska o zawieszeniu prawa do azylu, to pogwałcenie prawa międzynarodowego i człowieczeństwa. To populizm i oznaka słabości" - napisała na portalu X Barbara Oliwiecka z Polski 2050 Szymona Hołowni.

Słowa premiera z konwencji KO parlamentarzystka określiła jako "niebezpieczne".

Takie samo zdanie mają przedstawiciele Nowej Lewicy.

Jeden z liderów tej formacji mówi nam, że ministry i ministrowie z Nowej Lewicy otrzymali dyspozycję, by na najbliższym posiedzeniu rządu domagać się od premiera szczegółowych informacji na temat "strategii migracyjnej".

Dopóki tych szczegółów nie poznamy, nie ma mowy o poparciu. Chcemy wnikliwie zapoznać się z dokumentem, który pokaże Tusk. Wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski wie, czego domagać się w tej sprawie od premiera - przyznaje jeden z naszych rozmówców.

Jak dodaje: - Będziemy w tej sprawie nieustępliwi.

Nasi rozmówcy z Nowej Lewicy twierdzą, że "Tusk wyszedł z tematem migrantów, bo chciał zareagować na kongres PiS-u". Nie mają wątpliwości, że to z jego strony "ruch pijarowy", "polityczny", bo "wcześniej wszyscy słyszeli, że granice Polski są bezpieczne i pod kontrolą". - I nagle dowiadujemy się, że nie są? To co Tusk wmawiał nam przez ostatni rok? - dziwi się jeden z czołowych polityków koalicji.

KO "wierzy" w koalicjantów

Ministrowie z KO odpowiedzialni za "strategię migracyjną" twierdzą, że zdołają przekonać koalicjantów. Jeden z twórców strategii - wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Duszczyk, profesor akademicki, który w rządzie znalazł się - co ciekawe - z rekomendacji Polski 2050 - nie wypowiadał się początkowo w tej sprawie.

Po dwóch dniach od zapowiedzi premiera na konwencji KO udzielił wywiadu. - To ektraordynaryjne rozwiązanie powinno się pojawić w polskich ustawach, aby dmuchać na zimne - powiedział w rozmowie w RMF FM. Jak stwierdził, "jeżeli będzie miała miejsce sytuacja, która będzie zagrażała bezpieczeństwu Polski, to powinniśmy mieć scenariusz, a nie wymyślać go na bieżąco".

Głos wcześniej zabrał Tomasz Siemoniak, szef MSWiA. - Wierzę w to, że koalicja i jej liderzy to są ludzie bardzo odpowiedzialni za bezpieczeństwo państwa. I podzielą nasze argumenty - stwierdził w Radiu Zet. Jak dodał, jeśli "ta dyskusja nie będzie o emocjach, tylko o faktach i zagrożeniach, to jest spokojny o jej rezultat". - Szczelność granicy, pokazują to badania, jest kwestią niesłychanie ważną dla Polaków - stwierdził minister.

Według niego zawieszenie tymczasowe prawa azylowego w Polsce "wymaga zmian dwóch ustaw i kilku rozporządzeń Rady Ministrów, wprowadzanych na czas określony, w zależności od sytuacji". - Uspokajam tych, którzy obawiają się, że będzie naruszane prawo. To nieprawda. To będzie zgodne z prawodawstwem unijnym. Droga, którą przeszła Finlandia, przetarła te szlaki - zapewniał Siemoniak.

Do Finlandii właśnie odnosił się wcześniej premier. "Czasowe zawieszenie wniosków azylowych wprowadzono w maju w Finlandii. Jest odpowiedzią na wojnę hybrydową wypowiedzianą całej Unii (w tym przede wszystkim Polsce) przez reżimy w Moskwie i Mińsku polegającej na organizowaniu masowych przerzutów ludzi przez nasze granice. Prawo do azylu jest w tej wojnie instrumentalnie wykorzystywane i nie ma nic wspólnego z prawami człowieka" - napisał na portalu X.

Politycy Nowej Lewicy w rozmowach z Wirtualną Polską wskazują, że to, co twierdzą liderzy KO o Finlandii, jest "niezgodne z rzeczywistością". - W Finlandii nie ma tymczasowo zawieszonego azylu, tylko są po prostu pushbacki. Najwidoczniej chcemy iść w tę samą stronę - twierdzi jeden z liderów Lewicy.

Najostrzej z klubu Nowej Lewicy wypowiedział się Adrian Zandberg (choć jego partia, Razem, nie należy do koalicji rządowej).

KO o hipokryzji obrońców praw człowieka

Koalicjantów zdziwiła - a niektórych zdenerwowała - wypowiedź podczas wywiadu dla Polsat News Bartłomieja Sienkiewicza, jednego z najbliższych współpracowników Donalda Tuska. Europoseł KO, odnosząc się do krytycznych uwag środowisk broniących praw człowieka, stwierdził, że "to ludzie odklejeni od rzeczywistości, a ich poziom manipulacji i fałszu jest niebywały".

Na propozycji premiera suchej nitki nie zostawia m.in. Janina Ochojska, założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej i była europosłanka KO. - Jeśli premier zapowiada coś takiego, to znaczy, że zawiesza tym samym również Konwencję Genewską, Konwencję Praw Człowieka i wiele innych praw. Czy to znaczy, że nie będą one w Polsce obowiązywały? - pytała Ochojska.

Przypomniała, że prawo do azylu jest zagwarantowane nie tylko w polskich ustawach, ale też aktach międzynarodowych, takich jak Konwencja Genewska z 1951 r. - To zupełnie nietrafiony pomysł. Premier chce zawiesić podstawowe prawa człowieka - mówiła założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej.

"Ten akt populizmu jest bardzo martwiący. Na tym ucierpią najsłabsi" - stwierdziła z kolei w rozmowie z WP Anna Błaszczak-Banasiak, dyrektor Amnesty International Polska. Jej zdaniem europejskie trybunały nie zgodzą się na proponowane przez Tuska rozwiązanie w kwestii migracji. - Nie można zawiesić stosowania umów międzynarodowych, nie ma takiego narzędzia, żeby zrobić to w sposób legalny. Można oczywiście wypowiedzieć umowy, ale to jest na arenie międzynarodowej samobójstwo - powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską.

Co na to Bartłomiej Sienkiewicz? - To, co mówi pani Błaszczak-Banasiak, to fałszywy ton moralnego oburzenia - skwitował w programie "Graffiti".

Podobnych stwierdzeń jest jednak wiele. - Węgry też odstępowały od unijnych ustaleń i ponosiły za to konsekwencje. Teraz my grozimy, że wywrócimy europejski stolik -powiedziała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Agnieszka Kosowicz, prezes Polskiego Forum Migracyjnego.

Krytyczna wobec propozycji Tuska jest również dr Hanna Machińska, była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich. W jej ocenie pomysł lidera KO nie uzyska aprobaty organów Rady Europy - ani komisarza praw człowieka, ani sekretarza generalnego ani innych instytucji Unii Europejskiej.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Rosyjskie aktywa jako wsparcie dla Ukrainy? Padły propozycje
Rosyjskie aktywa jako wsparcie dla Ukrainy? Padły propozycje
Komunistyczna Partia Polski zdelegalizowana. TK zdecydował
Komunistyczna Partia Polski zdelegalizowana. TK zdecydował
Przerażający bilans pożaru w Hongkongu. Policja podaje ostateczne dane
Przerażający bilans pożaru w Hongkongu. Policja podaje ostateczne dane
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł